Al Bano uznany przez władze Ukrainy za osobę zagrażającą bezpieczeństwu narodowemu kraju

Świat
Al Bano uznany przez władze Ukrainy za osobę zagrażającą bezpieczeństwu narodowemu kraju
Wikimedia Commons/Ja Fryta/CC BY SA 2.0

"Grom z jasnego nieba"- tak włoski piosenkarz Al Bano skomentował w poniedziałek decyzję o uznaniu go przez władze Ukrainy za osobę zagrażającą bezpieczeństwu narodowemu kraju. Artysta został wpisany na listę na wniosek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). 75-letni piosenkarz powiedział agencji Ansa: "Nie zrobiłem niczego ani przeciwko Ukrainie, ani żadnemu innemu krajowi na świecie".

- Ja jeżdżę, śpiewam moje piosenki, śpiewam o pokoju i zawsze się przedstawiam jako człowiek pokoju. I tak będzie dalej, bo w to wierzę- oświadczył Al Bano.

 

W 2014 roku, tuż po aneksji Krymu przez Rosję włoski artysta, który określa się jako sympatyk prezydenta Władimira Putina, powiedział, że półwysep ten "był rosyjski i jest rosyjski".

 

Odnosząc się do swych słów z wywiadu dla dziennika "Corriere della Sera", wyjaśnił obecnie: "Powiedziałem, co mówią wszyscy. Co będziemy robić? Zabronimy wszystkim podróży na Ukrainę?".

 

- Jestem człowiekiem wolności, nie widzę powodu, czemu mam się powstrzymywać czy cenzurować z powodu rzeczy, która jest czymś naturalnym do powiedzenia - stwierdził włoski wokalista.

 

Z kolei w wywiadzie dla komercyjnego włoskiego radia Capital ocenił: "Brakowało mi tylko tego, by uznano mnie za terrorystę". Przypomniał, że ma honorowy tytuł ambasadora dobrej woli ONZ i Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).

Mówiąc o decyzji władz Ukrainy, zaznaczył: "Uważam to za śmieszne, bo postanowiło to ministerstwo kultury".

 

- Chciałbym wiedzieć, co ja według nich zrobiłem, by zasłużyć na taki tytuł - dodał. - Albo to jest przyspieszony prima aprilis, albo totalna pomyłka - oznajmił.

 

"Co złego w tym, że podziwiam Putina?"

 

- Co złego w tym, że podziwiam Putina? - zapytał Al Bano, który wiele razy koncertował w Rosji. Podkreślił, że bardzo lubi ten kraj i Rosjan i że dobrze tam się czuje.

 

- Zrobię wszystko, by pokazać, że jestem piosenkarzem, który śpiewa o pokoju - zapewnił w wywiadzie.

 

Ukraińska lista artystów zagrażających bezpieczeństwu narodowemu tworzona jest od 2015 roku. Figurują na niej m.in. francuski aktor Gerard Depardieu i amerykański aktor Steven Seagal. Obaj mają rosyjskie obywatelstwo.

 

Jedną z najczęściej nadawanych w poniedziałek piosenek we włoskich stacjach radiowych jest "Felicita", którą Al Bano nagrał z Rominą Power.

jm/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie