Amerykanin zginął w wypadku na Śląsku. Wjechał wprost pod ciężarówkę

Kierujący samochodem osobowym Amerykanin z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, wprost pod nadjeżdżający samochód ciężarowy. Mężczyzna nie miał żadnych szans - zginął na miejscu.
Do wypadku doszło we wtorek na trasie między Miasteczkiem Śląskim a Kaletami (woj. śląskie). Jadący w kierunku Tarnowskich Gór 69-letni kierowca osobowej skody z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z samochodem ciężarowym kierowanym przez 34-latka.
Za kierownicą skody siedział obywatel Stanów Zjednoczonych, mieszkający w Czechach. Mężczyzna zginął na miejscu. Na policyjnych zdjęciach, opublikowanych po wypadku, widać kompletnie zniszczony samochód, co oznacza, ze siła uderzenia musiała być duża.
Droga w tym miejscu była zablokowana przez kilka godzin. Szczegółowe okoliczności zdarzenia są badane przez policję.
Czytaj więcej
Komentarze