Źródło KE: Polska nie powinna na razie podejmować prac ws. budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną

Polska
Źródło KE: Polska nie powinna na razie podejmować prac ws. budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną
Polsat News

W oczekiwaniu na ostateczną decyzję Komisji Europejskiej przedstawiciele Komisji przypomnieli, że Polska nie powinna podejmować żadnych prac ws. budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną - dowiedziała się korespondentka Polsat News w Brukseli Dorota Bawołek ze źródeł w Komisji. Wbrew informacjom resortu gospodarki wodnej, przedstawiciele KE nie potwierdzili w piątek konieczności budowy tego kanału.

Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej informowało, że po piątkowym spotkaniu w Brukseli przedstawiciele Komisji Europejskiej "potwierdzili konieczność budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną". Co innego twierdzi jednak sama KE. "Polska nie powinna podejmować żadnych prac ws. budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną przed ostateczną decyzją KE" - dowiedział się Polsat News od źródeł w KE.

 

"Po spotkaniu na poziomie eksperckim dyrektorów przedstawiciele Komisji Europejskiej potwierdzili konieczność budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, jednakże poprosili o kontynuację rozmów celem omówienia kwestii technicznych. W najbliższym czasie zostaną wyznaczone terminy kolejnych spotkań" - czytamy w komunikacie Michał Kani, dyrektora biura prasowego Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. 

 

Korespondentka Polsat News w Brukseli ustaliła jednak, że na spotkaniu nie osiągnięto porozumienia. "Przedstawiciele KE Komisji nie potwierdziły potrzeby tego projektu" - mówią źródła w KE zbliżone do rozmów w tej sprawie.

 

"Ustalimy zgodność projektu z prawem UE"

 

Eksperci "dokonają oceny dodatkowych informacji przekazanych przez polskie władze, a dyskusje techniczne będą kontynuowane w ramach trwających wymian informacji z władzami polskimi w tej sprawie". "Po formalnym przedłożeniu projektu do Komisji ustalimy jego zgodność z prawem UE" - informują źródła.

 

Według informacji uzyskanych przez Polsat News, zdaniem KE Polska nie powinna podejmować żadnych prac, by wybudować przekop przez Mierzeję Wiślaną przed ostateczną decyzją KE.

 

Mierzeja Wiślana i Zalew Wiślany są częścią obszaru Natura 2000 dlatego Komisja Europejska jest w dialogu z polskimi władzami w sprawie planowanej inwestycji.

 

Budowa ma potrwać do 2022 roku

 

Według resortu gospodarki morskiej przekop to projekt, który ma znacząco poprawić dostęp do portu w Elblągu oraz zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego na Bałtyk z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej. Dzięki temu rozwiązaniu elbląski terminal będzie mógł swobodnie przyjmować mniejsze ładunki, odciążając porty trójmiejskie. Budowa kanału ma potrwać do 2022 roku, a jej koszt wyniesie ok. 880 mln złotych i w całości będzie pokryty z budżetu państwa.

 

15 lutego br. inwestor czyli Urząd Morski w Gdyni otrzymał od wojewody pomorskiego zezwolenie na realizację inwestycji w zakresie infrastruktury dostępowej pn. "Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską" wraz z zatwierdzeniem projektu podziału nieruchomości. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności, wskutek czego od razu przystąpiono do wycinki lasu na Mierzei. Jak wskazywał inwestor, prace musiały się zakończyć przed rozpoczęciem okresu lęgowego, tak aby nie ucierpiały żadne zwierzęta. Wycinka została już zakończona.

 

Zgodę wojewody na realizację inwestycji zaskarżyły do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska zarząd woj. pomorskiego i organizacje ekologiczne. Postępowanie jest w toku.

 

Według resortu rozpoczęcie prac przy przekopie powinno się rozpocząć najpóźniej jesienią tego roku. Obecnie trwa przetarg na wybór wykonawcy inwestycji. Na połowę kwietnia zapowiedziano otwarcie ofert w przetargu.

 

[ZOBACZ TEŻ] Sondaż dla "Rzeczpospolitej": 44 proc. Polaków popiera przekop Mierzei Wiślanej

 

 

zdr/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie