Problem książeczek mieszkaniowych. Minister obiecał, że się nim zajmie. RPO pyta, co zrobił

Biznes
Problem książeczek mieszkaniowych. Minister obiecał, że się nim zajmie. RPO pyta, co zrobił
Pixabay

Ponad milion właścicieli książeczek mieszkaniowych nie może ich zrealizować i skorzystać z premii gwarancyjnej. Nalezy rozszerzyć zakres wydatków uprawniających do uzyskania premii - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich. Rok temu minister inwestycji i rozwoju zapowiadał, że "rozważane są różne koncepcje rozwiązania tej kwestii”. Teraz RPO pyta ministra, jakie działania podjął i na jakim są etapie.

Według danych Rzecznika ponad milion Polaków wciąż czeka na uregulowanie problemu związanego z wkładami zgromadzonymi na książeczkach mieszkaniowych. Problem zostaje nierozwiązany od blisko 30 lat, a szacuje się, że wszystkie wkłady zgromadzone na książeczkach mieszkaniowych wynoszą ponad 630 mln zł (stan na koniec 2016 r.).  

 

Tylko kilka metrów kw.

 

Niektórzy zgromadzili na nich pokaźne sumy, które pozwalały przed laty na zakup mieszkania. - Dziś to kwoty, które nawet z premią gwarancyjną i odsetkami wystarczą na kupno zaledwie kilku metrów kwadratowych lokalu - podkreśla Adam Bodnar. 

 

Z powodu utraty wartości wkładów, wskutek występującej w Polsce w latach 80. i w początku lat 90. wysokiej inflacji, właściciele książeczek nie są w stanie odzyskać zgromadzonych oszczędności, choć wkłady objęte były gwarancją realnej wartości. Obecnie jedynym uprawnieniem właścicieli książeczek jest prawo do premii gwarancyjnej. 

 

Premia jest możliwa m.in. w związku z: poniesieniem jednorazowo znaczących wydatków (zakup mieszkania), wniesieniem wkładu własnego do kredytu hipotecznego czy wpłaty do TBS oraz wymianą okien, instalacji gazowej lub elektrycznej. 

 

 

Problem jeszcze przez 40 lat

 

Większość spośród ponad miliona osób, które nadal ma książeczki, nie robi takich inwestycji. - Powinny one jednak móc w inny sposób poprawić jakość swoich mieszkań - tak, że skorzystałaby na tym cała społeczność, np. przez wymianę pieców grzewczych, co mogłoby być elementem walki ze smogiem - zauważa Rzecznik Praw Obywatelskich.

 

Dlatego upomina się o taką zmianę przepisów, aby z premii gwarancyjnych można było skorzystać także w sytuacjach, na które dziś prawo nie pozwala. W wystąpieniach do rządu RPO zwracał wiele razy uwagę, że znacząca grupa posiadaczy książeczek nie będzie w stanie spełnić obecnych warunków, mimo że chcieliby oni przeznaczyć zgromadzone pieniądze na cele mieszkaniowe.

 

Bodnar wskazywał, że rocznie Polacy likwidują 26-28 tys. książeczek mieszkaniowych. Oznacza to, że przy obecnych rozwiązaniach proces ich likwidacji potrwa jeszcze niemal 40 lat.

 

 

"Przedmiot uwagi resortu"


W ubiegłym roku rząd zapowiadał, że "przewodnią rolę w polityce mieszkaniowej państwa będzie pełniła powołana w styczniu 2018 r. Rada Mieszkalnictwa, której przewodniczy premier".

 

Gdy w październiku rzecznik zapytał premiera Mateusza Morawieckiego, czy Rada zajęła już jakieś stanowisko, dostał 7 listopada 2018 r. odpowiedź z KPRM, że jeśli Minister Inwestycji i Rozwoju podejmie działania, to "dalsze prace mogłyby w następstwie podlegać omówieniu i analizom również w pracach Rady".

 

Tymczasem jeszcze 21 lutego 2018 r. minister Jerzy Kwieciński pisał do RPO, że problematyka wkładów zgromadzonych na książeczkach jest "przedmiotem uwagi resortu i rozważane są różne koncepcje zmierzające do rozwiązania tej kwestii, biorąc pod uwagę zróżnicowane potrzeby właścicieli książeczek, a także konieczność określenia horyzontu czasowego wydatkowania środków budżetowych na ten cel".

 

- W konsekwencji, w najbliższym czasie zostaną ustalone nowe kierunki realizacji istotnych dla segmentu mieszkalnictwa działań – zapowiadał wówczas minister.

 

Bodnar: minął prawie rok


"(...) Biorąc pod uwagę fakt, iż od zapowiadanych przez Pana Ministra powyższych działań minął prawie rok, zwracam się z prośbą o poinformowanie, czy i ewentualnie jakie ostatecznie działania w przedmiotowej sprawie ze strony Ministerstwa zostały podjęte i na jakim ewentualnie etapie się aktualnie znajdują" - napisał Adama Bodnara w swoim najnowszym wystąpieniu do ministra inwestycji i rozwoju.

 

 

WIDEO: "»Interwencja«: zarabia najniższą krajową. Gmina: to za dużo na mieszkanie socjalne"

 

 

grz/dro/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie