Prof. Kokoszka: osoby, które się leczą, są stygmatyzowane, jako potencjalni przestępcy, mordercy
- Istotą problemu jest orzeczenie poczytalności, czyli tego, czy w momencie popełnienia czynu dana osoba jest w stanie rozpoznać jego znaczenie i pokierować swoje postępowanie. Zachęcanie psychiatrów do tego, żeby opowiadali, w jakich sytuacjach można by orzec niepoczytalność, jest wręcz pomaganiem obronie tego mordercy - mówił w Polsat News psycholog kliniczny prof. Andrzej Kokoszka.
Gość "Wydarzeń Wieczornych" komentował sprawę Stefana W., oskarżonego o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Ostrzegał m.in. przed stygmatyzowaniem osób chorych psychicznie.
- To jest reakcja niespecjalnie adekwatna na tragedię i na zagrożenie poczucia bezpieczeństwa, bo jeżeli ktoś przypadkowo stał się ofiarą tego strasznego mordu, to ja też mogę być ofiarą i ludzie zaczynają się bać. Żeby zredukować ten lęk, próbuje się wprowadzić jakieś proste rozwiązania, próbuje się stworzyć jakąś iluzję osoby chorej psychicznie, która nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Nie mówiąc o tym, że się krzywdzi wielu pacjentów, bo wielu chorych w tej chwili widzi już, że osoby, które chorują, które się leczą, są stygmatyzowane, jako potencjalni przestępcy, mordercy - powiedział prof. Kokoszka.
Atak na prezydenta
W niedzielę, 13 stycznia, prezydent Gdańska został zaatakowany nożem przez 27-letniego Stefana W. Do zdarzenia doszło na scenie podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Samorządowiec trafił do szpitala, gdzie w poniedziałek, 14 stycznia, zmarł.
W sobotę, 19 stycznia, urna z prochami Adamowicza spoczęła w kaplicy św. Marcina w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Paweł Adamowicz miał 53 lata. Prezydentem Gdańska był od 20 lat.
Czytaj więcej
Komentarze