CBA zatrzymało osoby, które miały fałszować złom miedziowy dla KGHM. "Straty na 4 mln zł"

Polska
CBA zatrzymało osoby, które miały fałszować złom miedziowy dla KGHM. "Straty na 4 mln zł"
zdj. ilustrcyjne/Alexas_Fotos/Pixabay.com/Pixabay License

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało sześć osób, które miały fałszować złom miedziowy dostarczany KGHM Polska Miedź. Działanie grupy miało doprowadzić do 4 mln zł strat firmy. KGHM zadeklarowało, że będzie "w pełni współpracować z organami państwa w celu wyjaśnienia nieprawidłowości".

Temistokles Brodowski z wydziału komunikacji społecznej Biura potwierdził, że zatrzymań dokonali agenci z lubelskiej delegatury CBA w woj. dolnośląskim i kujawsko-pomorskim.

 

Agenci CBA przeszukali mieszkania oraz miejsca pracy zatrzymanych. Biznesmeni i pracownicy miedziowej spółki usłyszą zarzuty po przewiezieniu ich do nadzorującej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

 

Podmieniane próbki

 

Sześciu zatrzymanych, to przedsiębiorcy oraz pracownicy Grupy Kapitałowej KGHM Polska Miedź SA. Pracownicy opłacani łapówkami przez biznesmenów mieli podmieniać próbki i preparować analizy jakościowe skupowanego złomu, przez co firmom wypłacano wyższe kwoty za jego sprzedaż.

 

Straty KGHM wyniosły co najmniej 4 mln zł zapłacone za wióry i granulat, w którym po fałszowanych badaniach wykazywano wyższy udział procentowy miedzi. Takie fałszerstwa miały być dokonywane przynajmniej przez osiem miesięcy w 2017 r. - wynika z ustaleń śledczych.

 

Brodowski zaznaczył, że działania wobec zatrzymanych to efekt własnego śledztwa lubelskich agentów CBA.

 

"Będziemy dążyć do dogłębnego wyjaśnienia sytuacji"

 

"W związku z czynnościami realizowanymi przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w dwóch przedsiębiorstwach należących do Grupy Kapitałowej KGHM, Zarząd KGHM Polska Miedź SA deklaruje pełną współpracę z organami administracji publicznej, organami ścigania oraz służbami państwowymi realizującymi postępowanie" - brzmi umieszczone na stronach internetowych oświadczenie KGHM.

 

Władze Grupy zapewniły, że z "pełną determinacją i konsekwencją będziemy dążyć do dogłębnego wyjaśnienia sytuacji, które mogą być niezgodne z polskim prawem oraz etyką biznesu".

 

W komunikacie podkreślono, że w ostatnich miesiącach zarząd miedziowej spółki giełdowej wdrożył system przeciwdziałania stratom w Grupie. W październiku 2018 r. powołano pełnomocników ds. etyki i antykorupcji, do których należy analiza i weryfikacja wszelkich sygnałów i napływających zgłoszeń o działaniach korupcyjnych oraz nadzór nad przestrzeganiem kodeksu etyki.

 

Wydział etyki i procedur antykorupcyjnych Grupy odpowiada za stosowanie we wszystkich podmiotach KGHM polityki antykorupcyjnej. W całej grupie wdrażany jest też system antykorupcyjny oparty o normę ISO 37001 - zapewniono w oświadczeniu.

 

"Promujemy wśród pracowników uczciwą postawę"

 

Spółka buduje globalny system powiadamiania o nieprawidłowościach, który ma zapewnić anonimowość zgłaszającym je pracownikom oraz właściwego nadzoru nad polityką antykorupcyjną. KGHM deklaruje też, że promuje wśród pracowników uczciwą postawę, nie tylko na poziomie zawodowym, ale także prywatnym.

 

"Na bieżąco weryfikowana jest także zgodność regulacji wewnętrznych z prawem polskim oraz międzynarodowym we wszystkich obszarach naszej działalności, bez względu na miejsce prowadzenia biznesu" - zapewniły władze Grupy

mta/zdr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie