"Podziękowałam mu za piękny Gdańsk". Gigantyczna kolejka, by wpisać się do ksiąg kondolencyjnych

Polska

- Dziękuję mu za to co zrobił, że był zawsze uśmiechnięty, pogodny, przyjazny ludziom. To był wspaniały człowiek - mówi jedna z mieszkanek Gdańska, która wpisała się do jednej z ksiąg kondolencyjnych poświęconych tragicznie zmarłemu prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi, wyłożonych w ratuszu. Gdańszczanie od rana ustawiają się do nich w gigantycznej kolejce, aby w ten sposób podziękować prezydentowi.

Kolejka do sali w Urzędzie Miejskim, gdzie o godz. 10 wyłożono cztery księgi kondolencyjne, nie zmniejsza się. 

 

Gdańszczanie czekają ponad trzy godziny, aby napisać choć kilka słów. Mówią, że to odruch serca i w tym dniu nie może ich zabraknąć w miejscu, gdzie Adamowicz urzędował.

 

"Wyciągnięta dłoń ze światłem do nieba"

 

- Podziękowałam mu za piękny Gdańsk, zawsze będę o nim myślała - powiedziała w rozmowie z reporterem Polsat News jedna z kobiet, która wpisała się już do księgi. - To wszystko co jest, to tylko dzięki niemu i za to mu dziękuję, że był zawsze uśmiechnięty, pogodny, przyjazny ludziom. To był wspaniały człowiek - dodała inna z gdańszczanek.

 

W pierwszej księdze są m.in. słowa: "Człowiekowi rozkochanemu w Gdańsku, wizjonerowi, dla którego to miasto było powołaniem i sensem życia. Panie Prezydencie, Kochany Pawle! Już teraz nam Ciebie brakuje".

 

"Wszystkie słowa w tej sytuacji mają wartość uschłych liści na wietrze. Liczy się życie - wielkie, godne, dynamiczne, ale za krótkie" - podkreślił metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, który jako pierwszy wpisał się do księgi kondolencyjnej w Urzędzie Miejskim.

 

Napisał też, że "pozostaje w pamięci i naszych oczach wyciągnięta dłoń ze światłem do nieba i to jest swoista statua wolności dla Gdańska, ale nie tylko".

 

"Gdańsk po tych 20 latach jest zupełnie innym miastem"

 

- Trudno nie wracać do tych wszystkich chwil, do tego czasu, który przemijał. Do spotkań, emocji, tego wszystkiego, co wydarzało się na Pomorzu - w Gdańsku, Gdyni, Sopocie w ciągu tych ostatnich 20 lat. Pewnie będzie jeszcze czas i okazja, żeby wracać do tego, co było w tym czasie najważniejsze. Myślę jednak, że musi wybrzmieć, iż to co wydarzyło się tutaj przez te lata to okres, na którym Paweł odcisnął swoje osobiste piętno - mówił prezydent Gdyni Wojciech Szczurek po wpisaniu się do księgi kondolencyjnej.

 

Prezydent Gdyni stwierdził, że miało to związek z osobowością włodarza Gdańska, jego miłością do tego miasta, a czasami także bezkompromisowością.

 

- Przecież cenimy w życiu ludzi, którzy walczą o swoje wartości, chcą o nie zabiegać, przekonywać do tego. Gdańsk po tych 20 latach jest zupełnie innym miastem. Często przechodzimy do porządku dziennego nad wieloma wydarzeniami, przyzwyczajamy się, traktujemy je jako codzienność. Może w tej chwili warto się zatrzymać i przypomnieć sobie, co w tym czasie się wydarzyło. To jest też sposób podziękowania mu za jego pracę i to, co zrobił dla mieszkańców Gdańska - ocenił Szczurek.

 

Jako jedni z pierwszych do księgi wpisali się najbliżsi współpracownicy prezydenta - wiceprezydenci i urzędnicy ratusza. Wpisu dokonał także prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

 

W sali, gdzie znajdują się księgi, są także zdjęcia prezydenta Adamowicza, zrobione w latach jego prezydentury.

 

Księga także w Europejskim Centrum Solidarności

 

We wtorek do ksiąg można się wpisywać do godziny 20, a od środy w godzinach 8.00-20.00. W Europejskim Centrum Solidarności księga kondolencyjna będzie wyłożona od środy od godz. 10. Będzie możliwość wpisywania się do niej do piątku w godzinach 10:00-15:00.

 

Księgi kondolencyjne wystawiono także w wielu innych miastach Polski.

 

W niedzielę wieczorem prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w centrum miasta przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł.

 

Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. W samorządzie gdańskim zasiadał od początku jego powstania, tj. od 1990 r.; w latach 1994-98 był przewodniczącym Rady Miasta Gdańska.

paw/dro/ Polsat news, polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie