Mazurskie jeziora zamarzły - lód cienki i bardzo niebezpieczny
Mazurskie jeziora, nawet te największe, pokrył lód. Pokrywa lodowa jest bardzo cienka, a do tego pokryta gruba warstwą śniegu, dlatego ratownicy MOPR apelują, by pod żadnym pozorem nie wchodzić na tafle jezior.
Mazurskie jezioro pokryły się lodem, którego grubość wynosi od 3 do 5 cm. "To bardzo niewiele, taki lód jest zbyt cienki, by po nim chodzić" - powiedział dyżurny Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR) w Giżycku. Dodał, że w wielu miejscach na taflach jezior są dziury wolne od pokrywy lodowej, w tych miejscach np. żerują ptaki.
- A mniejszych dziur, czy pęknięć w lodzie nie widać, bo lód pokrywa gruba warstwa śniegu. Dlatego absolutnie odradzamy wchodzenie na zamarznięte jeziora - dodał dyżurny MOPR.
Ratownicy MOPR wyjęli na ląd łodzie ratunkowe, a w pogotowiu są teraz poduszkowce.
We czwartek w Giżycku jest minus 8,9 stopnia Celsjusza, ale odczuwalna temperatura to minus 12 stopni. Według prognoz najbliższe dni mają już być cieplejsze.
Czytaj więcej
Komentarze