"To tak, jakby porównać Pawła Borysa do Borysa Szyca". Komentarze po słowach premiera
- Porównywanie OFE do PPK to tak, jakby porównywać Pawła Borysa do Borysa Szyca - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki. "Proszę mnie nie mieszać w swoich błyskotliwych przemówieniach do polityki" - odpowiedział mu aktor. - Mam zupełnie inny temperament niż Szyc - stwierdził z kolei prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
Podczas spotkania inauguracyjnego na Giełdzie Papierów Wartościowych premier Morawiecki, ogłaszając start Pracowniczych Programów Kapitałowych, obrazowo wyjaśnił, że PPK i OFE to dwa różne programy.
Niektórzy, ekonomiści też, porównują ten program do OFE. Mam taki apel, żeby tego nie robić, to są bardzo różne programy. Porównywać OFE do PPK to tak, jakby porównywać Pawła Borysa do Borysa Szyca - powiedział szef rządu.
"Recytacja fraszek wystarczy"
W odpowiedzi na te słowa aktor zamieścił tweeta, w którym prosi prezesa Rady Ministrów, aby ten "nie mieszał go w swoich błyskotliwych przemówieniach do polityki". "Zwłaszcza w tak trywialny sposób. Recytacja fraszek wystarczy" - dodał aktor.
Panie @PremierRP Morawiecki! Proszę mnie nie mieszać w swoich błyskotliwych przemówieniach do polityki. Zwłaszcza w tak trywialny sposób. Recytacja fraszek wystarczy. Pozdrawiam.
— Borys Szyc (@szyc_borys) 8 stycznia 2019
O słowa premiera zapytany został również prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, Paweł Borys. - Myślę, że cel został zrealizowany - powiedział we wtorek w programie "Wydarzenia i Opinie".
- Jestem pod dużym wrażeniem talentu Borysa Szyca, natomiast patrząc np. na jego kreację w filmie "Wojna polsko-ruska", mam zupełnie inny temperament - mówił w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Jak dodał, "chodziło o to, żeby pokazać, że PPK są zupełnie innym systemem niż OFE".
Maksymalna wpłata do 8 proc. wynagrodzenia
Pracownicze Plany Kapitałowe są programem dodatkowego i dobrowolnego oszczędzania, z którego skorzystać mogą osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę.
Wpłata podstawowa może wynosić od 2 do 4 proc. wynagrodzenia. Z kolei pracodawca dopłacałby składkę od 1,5 proc. do 4 proc. wynagrodzenia. W efekcie maksymalna wpłata na PPK w przypadku jednego pracownika mogłaby wynosić 8 proc.
Poza tym obowiązywałaby coroczna dopłata z budżetu w wysokości 240 zł, a ponadto państwo dawałoby dodatkową "opłatę powitalną" w wysokości 200 zł.
Ustawa weszła w życie 1 stycznia 2019 r. z półrocznym vacatio legis. Największe firmy, zatrudniające powyżej 250 osób, zaczną stosować przepisy ustawy od lipca 2019 r.