Wybuch bomby na pakistańskim targu i atak na konsulat Chin
Co najmniej 25 osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w piątek w silnym wybuchu bomby na zatłoczonym targu w mieście Klaya w północno-zachodnim Pakistanie - poinformowała miejscowa policja, na którą powołuje się agencja Associated Press.
Dochodzą sprzeczne doniesienia na temat liczby rannych. Reuters potwierdza liczbę zabitych; według tej agencji 20 osób odniosło obrażenia. Kyodo pisze o 35 rannych, a AFP o 50 rannych. Bilans ofiar może wzrosnąć, gdyż wielu rannych jest w stanie krytycznym.
Agencja Reutera twierdzi, że do eksplozji doszło, gdy w tłum wjechał zamachowiec na motocyklu, który zdetonował ładunek wybuchowy.
Przedstawiciel lokalnej policji Tahir Ali poinformował, że atak miał miejsce w mieście Klaya w dystrykcie Orakzai w prowincji Chajber Pachtunchwa, graniczącej z Afganistanem.
Jak sprecyzował, większość ofiar stanowią należący do mniejszości szyici. Ali powiadomił, że w następstwie ataku władze lokalne ogłosiły alert w szpitalach w regionie, aby poradzić sobie z tą sytuacją. Dystrykt Orakzai był w ostatnich latach miejscem ataków sunnickich bojowników.
Na razie nikt nie wziął odpowiedzialności za zamach.
W ataku na konsulat zginęło dwóch policjantów
W tym samym czasie w Karaczi w prowincji Peszawar trzech napastników zaatakowało konsulat Chin. Zginęło dwóch policjantów pilnujących placówki oraz trzech napastników.
Do tego ataku przyznała się grupa Armia Wolności Belużystanu.
Oba wydarzenia nie są ze sobą łączone.
WIDEO: 27 zabitych w zamachu w stolicy Pakistanu. W kraju trwa głosowanie w wyborach parlamentarnych
Czytaj więcej