Policja publikuje wizerunki kolejnych osób z marszu 11 listopada we Wrocławiu

Polska
Policja publikuje wizerunki kolejnych osób z marszu 11 listopada we Wrocławiu
KMP Wrocław

"Analizy materiałów pozwoliły na wyłonienie wizerunków kolejnych osób podejrzewanych o zachowania niezgodne z prawem" - poinformowała wrocławska policja. Funkcjonariusze dodali, że zidentyfikowali już 5 osób, które zostały przesłuchane w związku z "podejrzeniem użycia materiałów pirotechnicznych". Podczas marszu zatrzymano z kolei 6 osób. Są podejrzane o propagowanie zakazanych treści.

11 listopada w marszu we Wrocławiu uczestniczyło według policji ok. 9 tys. osób. Wydarzenie zorganizowały środowiska narodowe, w tym były ksiądz Jacek Międlar oraz Piotr Rybak, prawomocnie skazany za spalenie w 2015 r. na wrocławskim rynku kukły symbolizującej Żyda.

 

Pochód wyruszył po godz. 17; spod Dworca Głównego PKP i przeszedł w stronę Rynku. Kilkadziesiąt minut później został wstrzymany przez policję i obserwatora z urzędu miejskiego. Powodem interwencji były odpalane race i otwierający marsz baner z hasłem "Śmierć wrogom ojczyzny".

 

Uczestnicy skandowali: "Cześć i chwała bohaterom", "Bóg, Honor i Ojczyzna", "Polska antybanderowska", "Polska dla Polaków, Polacy dla Polski".

 

Krzyż celtycki

 

Podczas pochodu zatrzymano 6 osób. - Zatrzymane osoby miały nieść flagi z zakazanymi treściami - informował wówczas rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski. - To m.in. krzyż celtycki - dodał.

 

Doszło również do incydentów. Trzy osoby zostały niegroźnie ranne, w tym policjant. Marsz został rozwiązany.

 

Następnego dnia policjanci wytypowali mężczyznę podejrzewanego o rzucenie w tłum rac i innych niebezpiecznych przedmiotów podczas marszu. Funkcjonariusze opublikowali wizerunek mężczyzny, a komendant wojewódzki wyznaczył 5 tys. zł nagrody za przekazanie informacji o sprawcach zdarzenia.

 

"Materiały zostaną przekazane do prokuratury"

 

W środę KMP we Wrocławiu poinformowała, że policjantom udało się zidentyfikować w sumie 5 osób podejrzanych o użycie materiałów pirotechnicznych.

 

"Funkcjonariusze wykonali też czynności procesowe w stosunku do 6 osób zatrzymanych bezpośrednio po marszu, podejrzanych o prezentowanie transparentów z zakazanymi treściami. Postępowanie nadal trwa, po zgromadzeniu całości materiałów zostaną one przekazane do prokuratury z wnioskiem o objecie aktem oskarżenia" - brzmi komunikat policji.

 

Poinformowano także, że dalsze czynności policjantów pozwoliły na "wyłonienie kolejnych wizerunków osób podejrzewanych o zachowania niezgodne z prawem".

zdr/prz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie