Z Bałtyku wyłowiono działko przeciwlotnicze z II wojny światowej

Polska
Z Bałtyku wyłowiono działko przeciwlotnicze z II wojny światowej
Zdj. ilustracyjne/Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu

Działko przeciwlotnicze Oerlikon na podstawie morskiej niemieckiej produkcji z czasów II wojny światowej oraz windę kotwiczną wydobyto w piątek z Bałtyku w ramach programu badawczo-naukowego "Wraki Kołobrzegu".

Działko przeciwlotnicze Oerlikon na podstawie morskiej niemieckiej produkcji z czasów II wojny światowej oraz windę kotwiczną wydobyto w piątek z Bałtyku w ramach programu badawczo-naukowego "Wraki Kołobrzegu".

 

Piątkowa akcja wydobycia działka przeciwlotniczego Oerlikon na podstawie morskiej i windy kotwicznej z Bałtyku na wysokości Kołobrzegu była efektem wielomiesięcznych podwodnych prac archeologicznych organizowanych przez Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu w ramach projektu "Wraki Kołobrzegu". Ten realizowany jest od 2016 r. dzięki finansowemu wsparciu m.in. Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

 

 

- Działko znajdowało się na promie desantowym F 193, który zatonął koło Kołobrzegu w marcu 1945 r. podczas walk o Kołobrzeg. Nie ma takiego działka na podstawie morskiej w żadnym polskim muzeum. To absolutny ewenement - powiedział w piątek w miejscu prowadzenia akcji dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu Adam Ostasz.

 

Dodał, że Kołobrzeski Skansen Morski ma "już jedną taką podstawę, którą wydobyliśmy w 2017 r. przy okazji wydobywania armaty Schneider wz.97., ale dopiero teraz będzie mieć kompletne działko o wadze ok. 550 kg".

 

Zostaną zaprezentowane w przyszłym roku

 

Ostasz Podkreślił, że wydobyte działko Oerlikon niemieckiej produkcji pochodzi z czasów II wojny światowej. Ta broń używana była już podczas I wojny światowej, a w zmodyfikowanej formie wykorzystywana jest również obecnie. Amerykanie montowali te działka na monitorach rzecznych podczas wojny w Wietnamie.

 

W piątek wydobyto też windę kotwiczną. Jak poinformował Ostasz pochodzi ona z wraku, prawdopodobnie dużej barki, zatopionej na zachód od wejścia do Kołobrzegu. - Mam nadzieję, że na windzie kotwicznej będą jakieś tabliczki znamionowe - powiedział Ostasz.

 

Wydobyte z Bałtyku zabytki techniki morskiej są, jak to określił Ostasz "obrośnięte i zardzewiałe", wymagają pracochłonnej konserwacji i zaprezentowane zostaną w przyszłym roku. Trafią, tak jak poprzednie znaleziska wydobyte w ramach "Wraków Kołobrzegu", do jedynego w Polsce Skansenu Morskiego w Kołobrzegu.

 

Wcześniej wydobyli z morza armatę

 

Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu badania pod kątem lokalizacji i ewidencji podwodnych stanowisk archeologicznych w ramach "Wraki Kołobrzegu" prowadzi od 2016 r. Patronuje im m.in. minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.

 

W 2017 r. ekipa muzeum wydobyła z morza i uratowała przed zniszczeniem m.in.: armatę Schneider wz.97, której w 1939 r. używało wojsko polskie, morską podstawę działka Oerlikon, kotwicę patentową Halla oraz elementy wydobytej w Podczelu niemieckiej jednostki z czasów walk o Kołobrzeg.

 

Natomiast w 2018 r. dzięki pracom badawczym prowadzonym na wysokości Podczela z pokładu jednostki hydrograficzno-pomiarowej ECHO2 i jednostki pomiarowo-nurkowej SARACEN II znaleziono trzy stanowiska wrakowe.

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie