Spór o sędziego Sycha. Sąd Najwyższy odpowiada KRS
Brakuje podstaw do stwierdzenia, że uniemożliwia się pełnienie czynności orzeczniczych przez sędziów powołanych do Izby Karnej i Cywilnej SN, w tym sędziego Wojciecha Sycha - napisał prezes SN Dariusz Zawistowski w odpowiedzi dla Krajowej Rady Sądownictwa.
W piątek Sąd Najwyższy wysłał odpowiedź na pismo przewodniczącego KRS sędziego Leszka Mazura skierowane we wtorek do prezesa Zawistowskiego. W piśmie tym sędzia Mazur zwrócił się z prośbą o informacje na temat przyczyn i podstaw prawnych działań polegających na "uniemożliwianiu pełnienia czynności orzeczniczych przez sędziów SN".
W poniedziałek prezes SN kierujący Izbą Karną Stanisław Zabłocki wydał zarządzenie, na mocy którego zdjęto z wokandy sprawy wyznaczone w listopadzie i grudniu do rozpoznania przez powołanego do tej Izby przed miesiącem Wojciecha Sycha. Na mocy decyzji sędziego Zabłockiego wstrzymano też wyznaczanie sędziego Sycha do składów orzekających w SN. "Zarządzenie jest uzasadnione z uwagi na potrzebę dbałości o jednolitość praktyki sądowej oraz bezpieczeństwo procesowe stron" - zaznaczył prezes Zabłocki w zarządzeniu opublikowanym wtedy na stronie SN. Rzecznik prasowy SN sędzia Michał Laskowski mówił zaś w odniesieniu do nowo mianowanych siedmiu sędziów Izby Cywilnej, że "oni też nie mają wyznaczanych terminów".
KRS: zarządzenie wydał sędzia w stanie spoczynku
W związku z tym KRS w przyjętym w piątek stanowisku podkreśliła, że uznaje za sprzeczne z porządkiem konstytucyjnym wydanie "przez sędziego SN w stanie spoczynku" S. Zabłockiego zarządzenia o zdjęciu z wokandy spraw wyznaczonych do rozpoznania przez sędziego Sycha. Przewodniczący Mazur powiedział w piątek, że zdaniem Rady działania sędziego Zabłockiego stanowią "wyraz naruszenia niezależności sędziego", ponieważ uniemożliwiają sędziemu Sychowi orzekanie. Przewodniczący KRS już na początku tego tygodnia Rada wysłała pismo do SN z prośbą o wyjaśnienia w tej sprawie.
"Informuję, że brakuje podstaw do stwierdzenia, że uniemożliwia się pełnienie czynności orzeczniczych przez sędziów powołanych do Izby Karnej i Cywilnej SN" - wskazał w odpowiedzi prezes Zawistowski. Jak zaznaczył, istota decyzji "nie polega na odebraniu wyznaczonych sędziom spraw, a jedynie na czasowym niewyznaczaniu ich do składów orzekających".
"Postanowienie TSUE przywraca do czynnej służby"
Sędzia Laskowski powiedział w piątek, że "prezes Zabłocki na podstawie postanowienia TSUE został przywrócony do czynnej służby, sprawuje swoją funkcję i w ramach tej funkcji może wykonywać wszystkie czynności orzecznicze i administracyjne, w tym wydawać zarządzenia". - Zarządzenie, o którym mowa, powoduje tylko odwołanie wyznaczonych terminów posiedzeń, ale nie odebranie spraw panu sędziemu Sychowi (...). Te sprawy, które mu przydzielono do referatu, czekają - dodał rzecznik SN.
Prezydent Andrzej Duda 10 października powołał 27 osób na sędziów Sądu Najwyższego: 19 w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, siedmiu w Izbie Cywilnej i jednego sędziego - W. Sycha - w Izbie Karnej. Wcześniej - 20 września - prezydent Duda powołał 10 osób na sędziów Izby Dyscyplinarnej SN. Powołania te były zakończeniem procedury zainicjowanej w końcu czerwca publikacją w Monitorze Polskim obwieszczenia prezydenta o wolnych stanowiskach sędziego w SN; do objęcia były 44 wakaty sędziowskie.
Tymczasem we wrześniu Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił wnioski o zabezpieczenie i wstrzymał - w zaskarżonych częściach - wykonanie uchwał KRS odnoszących się do powołania sędziów SN do Izb Karnej, Cywilnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Wnioski złożyli w NSA kandydaci na sędziów SN, którzy w końcu sierpnia nie uzyskali rekomendacji KRS.
W odpowiedzi prezesa Zawistowskiego dla przewodniczącego KRS powtórzono, że decyzje o niewyznaczaniu nowych sędziów do składów orzekających podjęto "w trosce o jednolitość praktyki sądowej". "Wskazać także należy, że podniesione w odwołaniach do NSA wątpliwości co do prawidłowości przeprowadzenia procedury naboru na wolne stanowiska sędziów SN (...) mogłyby zostać wyjaśnione znacznie wcześniej, gdyby nie fakt nieprzesyłania przez KRS przez długi okres środków odwoławczych do tego sądu" - dodał prezes SN.
TSUE chce, by odwołani sędziowie wrócili do orzekania
Biuro prasowe KRS poinformowało wcześniej, że przewodniczący Mazur przekazał w piątek do NSA odwołania kandydatów na sędziów SN, którzy nie uzyskali rekomendacji Rady. Jak dodało, odwołania od tych uchwał wpływały do KRS między 17 września a 18 października 2018 r. Sędzia Mazur wskazał zaś, że obecny termin przekazania odwołań do NSA nie odbiega od praktyki stosowanej w poprzednich kadencjach Rady.
Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował 19 października o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o SN dot. przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku. TSUE chciał m.in., by sędziowie, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani w stan spoczynku, byli przywróceni do orzekania. W związku z tym 22 sędziów stawiło się w SN. Wśród sędziów, których objęła decyzja TSUE i powrócili do wykonywania obowiązków w SN, był prezes Izby Karnej sędzia Zabłocki, który wydał zarządzenie ws. sędziego Sycha.