Polak w Irlandii dostanie od pracodawcy 220 tys. euro za wypadek. Złamał kość stopy
W trakcie wykonywania swojej pracy Tomasz Z. spadł z wysokości około 2 metrów i złamał kość prawej stopy. Polak pozwał swojego pracodawcę, skarżąc się na niebezpieczne warunki pracy i nieodpowiedni sprzęt. Irlandzki sąd przyznał Tomaszowi Z. 224 671 euro odszkodowania. Zastrzegł jednak, że Polak jest "w 20 proc. odpowiedzialny za wypadek".
37-letni mężczyzna był zatrudniony w jednej z firm w Dublinie wywożących nieczystości. Do wypadku doszło 13 kwietnia 2012 roku. Polski pracownik wspiął się wówczas na pojemnik na zużyty papier, próbując uwolnić uwięziony kosz.
Polak zeznał, że bał się wysokości, na której pracował, i zaczął schodzić z kontenera. Wtedy jednak inny pracownik kazał mu kontynuować pracę i podał mu metalowy pręt, aby usunął zaklinowany kosz.
"Można było użyć wózka widłowego"
To wówczas Tomasz Z. spadł.
Po wypadku Polak pozwał pracodawcę. Twierdził, że firma nie zapewniła bezpiecznego sposobu na usunięcie kosza na wysokości. Wskazał również, że w tej sytuacji można było użyć wózka widłowego.
Przed tygodniem, po ponad 6 latach od wypadku, zapadł wyrok w tej sprawie.
Biegli sądowi stwierdzili, że u mężczyzny doszło do trwałego uszkodzenia kostki. Polak usłyszał jednak, że jest "w 20 proc. odpowiedzialny za wypadek", gdyż "nie zadbał o własne bezpieczeństwo".
Odszkodowanie w wysokości 280 839 euro zostało więc zredukowane do 224 671 euro. Sąd postanowił ponadto, że 112 tys. z tej kwoty ma trafić do Polaka w ciągu dwóch tygodni od ogłoszenia wyroku.
Czytaj więcej
Komentarze