Majchrowski prezydentem Krakowa po raz piąty. "Zaufanie krakowian to podstawa"

Polska

- Bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego zwycięstwa; obiecuję, że będę nadal godnie sprawował urząd prezydenta Krakowa - powiedział Jacek Majchrowski, który - według sondażowych wyników II tury wyborów - wygrał wybory w stolicy Małopolski.

- Dziękuję tym wszystkim, którzy poszli do wyborów, bo - jak wszyscy pamiętacie - mieliśmy taki konkurs między miastami, gdzie będzie większa frekwencja, jako że to od tej frekwencji bardzo wiele, moim zdaniem, zależało. I tak też się stało - powiedział Majchrowski po ogłoszeniu sondażowych wyników exit poll.

  

Obecny prezydent Krakowa dziękował też wolontariuszom, którzy pracowali w jego sztabie. - To naprawdę była, wbrew temu, co państwo oceniacie, że taka kampania była dosyć niemrawa, to naprawdę było bardzo dużo pracy, bardzo dużo czasu (wolontariusze) musieli poświęcić. Bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego zwycięstwa, a było ich bardzo wiele osób - mówił Majchrowski.

 

Obiecał, że będzie nadal godnie sprawował urząd prezydenta Krakowa.

 

"To naprawdę duża różnica"

 

- Skoro wynik jest bardzo dobry, to trzeba ocenić go bardzo pozytywnie. Jestem bardzo zadowolony z wyniku to naprawdę dużo różnica. Uzyskanie zaufania krakowian to podstawa - powiedział Majchrowski dla Polsat News.

 

 

Prezydent podziękował kandydatce PiS Małgorzacie Wassermann. - Wszyscy, którzy ze mną przegrywali potem osiągnęli bardzo wysokie stanowiska państwowe - powiedział prezydent Krakowa.

 

- Kampania była bardzo spokojna i kulturalna. Pani poseł zachowywała się tak, jak na panią poseł przystało. Mam zastrzeżenia do działań pewnych osób z jej środowiska, ale pomińmy to milczeniem - dodał Majchrowski

 

"W zasadzie nie przekroczyła elektoratu PiS-owskiego"

 

Zdaniem Majchrowskiego wyniki pokazały, że Wassermann "w zasadzie nie przekroczyła tego elektoratu PiS-owskiego, który jest stałym elektoratem". W opinii Majchrowskiego mieszkańcy mają świadomość, że "pani poseł jest osobą jakby troszeczkę oderwaną od Krakowa i nigdy niczym tak naprawdę nie zarządzała; a tutaj mamy sytuację, kiedy trzeba zarządzać 5-miliardowym budżetem, olbrzymim urzędem i olbrzymią ilością jednostek".

 

Prezydent Krakowa odniósł się też do jego relacji z rządem i ugrupowaniami politycznymi. Powiedział, że z tym rządem pracuje się mu dobrze, a kampania rządzi się swoimi prawami. - Sądzę, że po kampanii wszystko wróci do normy. Nie widzę tutaj (we współpracy z rządem - red.) żadnych zagrożeń - mówił. Jak podkreślił, zawsze proponował i proponuje wszystkim klubom współpracę.

 

Pytany o decyzję o starcie w wyborach odpowiedział, że była ona przemyślana. Majchrowski powiedział też, że jeszcze nie wie, czy to będzie jego ostatnia czy może przedostatnia kadencja.

 

Według sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos, wynika, że na Majchrowskiego głosowało 64,6 proc. wyborców, a na Wassermann - 35,4 proc. W 2014 r. uzyskał 58,77 proc. głosów.

bas/ PAP, polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie