Kaczyński zapowiada "supernowoczesną produkcję autobusów elektrycznych". PGE ma przejąć Autosan

Polska
Kaczyński zapowiada "supernowoczesną produkcję autobusów elektrycznych". PGE ma przejąć Autosan
Polsat News

- Sprawa przejęcia zakładów Autosan przez PGE jest już zaawansowana, ma to służyć rozpoczęciu supernowoczesnej produkcji autobusów elektrycznych i pojazdów służących energetyce - mówił w sobotę lider PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania wyborczego partii w Sanoku (podkarpackie).

Kaczyński odwiedził w sobotę Sanok, by przed drugą turą wyborów samorządowych wesprzeć kampanię kandydata PiS na burmistrza miasta Tadeusza Pióro. Wybory odbędą się 4 listopada.

 

Prezes PiS powiedział, że zakład Autosan prawie upadł, ale dzięki wsparciu rządu i byłej premier Beaty Szydło został uratowany i w tej w chwili ma przede sobą wielkie perspektywy.

 

- Chcę powiedzieć, że jest w tej chwili już zaawansowana sprawa - chociaż oczywiście to będzie trochę trwało - przejęcia tego zakładu przez PGE, czyli wielką firmę energetyczną, po to, by rozpocząć tam supernowoczesną produkcje autobusów elektrycznych, a także pojazdów, które służą energetyce, bo przecież energetyka, linie energetyczne wymagają specjalnego rodzaju pojazdów i jest tego niemało - powiedział Kaczyński.

 

- I to też będzie specjalność tej fabryki, ona ma wielką przyszłość. Autosan ma wielką przyszłość, a to jest niemała część przyszłości Sanoka - podkreślił Kaczyński.


"Idziemy do przodu, zmieniamy Polskę"


Na początku wystąpienia przed mieszkańcami Sanoka lider PiS nawiązał do swojego zmarłego brata, b. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jak mówił "niczego z tej zmiany, która dzisiaj następuje w Polsce by nie było, gdyby nie on".

 

- Cały ten mechanizm polityczny, który doprowadził do tej zmiany został uruchomiony, a później był wspierany przez Lecha Kaczyńskiego, przez jego sukcesy, przez jego umiejętności, przede wszystkim przez jego głęboką wiarę, że można i trzeba Polskę zmienić, że 89 rok, to dopiero początek, a nie koniec tych zmian - mówił szef PiS.

 

Kaczyński podkreślał jednocześnie, że "dziś, począwszy od roku 2015 naprawdę idziemy do przodu". - Idziemy do przodu, zmieniamy Polskę. Likwidujemy patologie, prowadzimy uczciwą politykę społeczną, która doprowadziła już do tego, że w Polsce niemalże nie ma dzieci żyjących w nędzy, że różnice społeczne się zmniejszyły, że bardzo wiele rodzin uzyskało możliwość normalnego funkcjonowania, że rosną płace - wymieniał.

 

- Mamy wielkie sukcesy ekonomiczne - dodał Kaczyński wskazując na tempo rozwoju gospodarczego, a także porządkowanie systemu finansowego, który "okazuje się dzisiaj nieporównywalnie bardziej wydajny".

 

Jak dodał, dzięki temu dziś rząd ma środki na to żeby "te zmiany, które w Polsce następują począwszy od polityki społecznej, a skończywszy na polityce dotyczącej obrony mogły następować".

 

- Bo nie mogłyby, gdybyśmy nie mieli na to pieniędzy, a przecież nasi przeciwnicy twardo twierdzili, że pieniędzy nie ma i nie będzie, a okazało się, że są - zwrócił uwagę Kaczyński.


"Nie chodzi o władzę dla władzy"


Prezes PiS mówił, że I tura wyborów samorządowych przyniosła PiS "ogromny sukces". Zapewnił jednocześnie, że w wyborach tych "nie chodzi o władzę dla władzy. Chodzi o to, by samorządy działały uczciwie" i "pro publico bono".

 

Podkreślał, że PiS zależy na tym, by "wspólne środki mogły być lepiej wykorzystywane, mogły działać w imię polityki zrównoważonego rozwoju".

 

- Musimy zapewnić Polakom, którzy mieszkają w różnych częściach kraju, a których ogromna część mieszka na wsi i w mniejszych miastach, równe szanse i ten proces już dzisiaj następuje - przekonywał.


Zapewniał, że obecnie przeciętny dochód przypadający na osobę na wsi i w mieście jest prawie taki sam. - Idziemy w tym kierunku, który dawno zapowiadaliśmy, ale trzeba iść ku niemu dalej, aż ku temu ostatecznemu celowi. I jeśli tu, w niedzielę, 4 listopada zwycięży pan burmistrz Tadeusz Pióro, to będzie krok w tym kierunku - oświadczył prezes PiS.


"Potrzebne nam jest kilkanaście lat dobrej zmiany"


- Polscy obywatele nie muszą niczym ustępować, jeżeli chodzi o poziom życia, tym na zachód od naszych granic. I tak będzie, ale potrzebne nam jest kilkanaście lat dobrej zmiany, aż do tego ostatecznego sukcesu - powiedział Kaczyński.

 

W ocenie prezesa PiS Tadeusz Pióro "jest skromny”, ponieważ wspomniał o orderze przyznanym przez prezydenta, ale "nie wspomniał, że został uznany za najlepszego samorządowca tej ostatniej kadencji na Podkarpaciu".

 

Zdaniem Kaczyńskiego Pióro "musi być tu wybrany", bo jak mówił "byłoby to zmarnowanie wielkiej siły, gdybyście państwo mieszkańcy Sanoka nie wybrali pana Tadeusza Pióro na kolejną kadencję".

 

- I dlatego proszę was, abyście te ostatnie dni przed głosowaniem spędzili czynnie. Byście zachęcali przyjaciół, znajomych, sąsiadów, osoby, z którymi pracujecie, wszystkich, których można do pójścia do urn i do głosowania na Tadeusza Pióro - dodał. Jak powiedział Kaczyński "jego sukces będzie sukcesem Sanoka, ziemi sanockiej, Podkarpacia i Polski".

 

prz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie