MW: po informacji o szkołach uczestniczących w "Tęczowym Piątku" podejmiemy kolejne kroki
- "Tęczowy piątek" pod płaszczykiem takich haseł jak równość i tolerancja jest kolejnym krokiem do podważenia instytucji rodziny, rozumianej jako związek kobiety i mężczyzny - oceniła w piątek prezes okręgu pomorskiego Młodzieży Wszechpolskiej Monika Trocka.
W piątek przed gdańskim Kuratorium Oświaty działacze Młodzieży Wszechpolskiej zorganizowali briefing prasowy, w którym odnieśli się do organizowanej w części szkół akcji "Tęczowy piątek". MW złożyła w kancelarii kuratorium wniosek o udostepnienie informacji publicznej, w którym pyta o to, jakie szkoły z województwa pomorskiego biorą udział w akcji.
26 października Kampania Przeciw Homofobii - ogólnopolska organizacja pozarządowa działająca na rzecz osób homo-, biseksualnych i transpłciowych (LGBT) - organizuje w 211 szkołach w Polsce akcję "Tęczowy piątek". Organizatorzy tłumaczą na stronie internetowej, że jest ona po to, by "nauczyciele i nauczycielki pokazali swoim uczniom i uczennicom, że szkoła jest miejscem, gdzie każdy może być sobą".
"Tego dnia dorośli i rówieśnicy dają wyraźny sygnał młodym osobom LGBTQI, że mogą na nich liczyć" - wyjaśnia KPH. Szkoły, które podjęły tę inicjatywę, otrzymały od KPH zestaw materiałów edukacyjnych, plakaty i "tęczowe gadżety".
Zdaniem Młodzieży Wszechpolskiej "sytuacja, w której do szkół przychodzą przedstawiciele tzw. środowisk LGBT, którzy uprawiają agresywną homopropagandę" jest niedopuszczalna.
"Sprawdź jaki stosunek do osób LGBT mają kandydaci"
- Jako Młodzież Wszechpolska podkreślamy, że rodzina jest podstawową komórka społeczną i jej harmonijny rozwój jest bardzo istotny dla społeczeństwa. W związku z tym państwo polskie powinno tworzyć normy prawne, które będą stymulowały określone zachowania i powinny obdarzać tę instytucję jaką jest rodzina, szczególną opieką - mówiła prezes pomorskiego okręgu MW Monika Trocka.
Dodała, że materiały wykorzystywane w akcji zawierają niezgodną z kodeksem wyborczym agitację.
- W jednej z broszur czytamy: głosuj świadomie, pamiętaj o wyborach, głosuj na polityków wspierających prawa osób LGBT. Jeśli nie wiesz na kogo oddać swój głos, sprawdź jaki stosunek do osób LGBT mają poszczególni kandydaci i kandydatki - mówiła prezes MW.
"Będziemy informować rodziców o specjalnym oświadczeniu"
Młodzież Wszechpolska zaznaczyła, że po otrzymaniu z kuratorium informacji o szkołach, które uczestniczyły w akcji, podejmie kolejne kroki. Maja to być rozmowy z rodzicami uczniów, nauczycielami i dyrektorami szkół.
- Będziemy informować rodziców uczniów o możliwości podpisania rodzicielskiego oświadczenia wychowawczego przygotowanego przez instytut Ordo Iuris, dzięki któremu ich dzieci będą zwolnione z uczestnictwa w tego typu zajęciach - powiedziała.
MW zaapelowała również do rządu Prawa i Sprawiedliwości o wyjaśnienie sprawy.
"Chcą szerzyć swoją chorą ideologię, swoje zboczenia i dewiacje"
Rzecznik MW Mateusz Marzoch poinformował o złożeniu zapytania do stołecznego kuratorium oświaty dot. listy szkół na terenie woj. mazowieckiego, w których odbył się "Tęczowy piątek". - Oni są tam, żeby szerzyć swoją chorą ideologię, swoje zboczenia i dewiacje; są po to, żeby demoralizować dzieci w wieku szkolnym, co jest haniebne, karygodne, na co państwo polskie, państwo prawa i sprawiedliwości nie powinno się godzić - mówił Marzoch.
"Złamał prawo oświatowe"
Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało wcześniej, odnosząc się do akcji "Tęczowy piątek", że rodzice mają prawo decydowania o tym, jakie organizacje i inicjatywy będą obecne w szkole. MEN zaznacza, że "obowiązkiem dyrektora szkoły jest uzyskanie zgody rodziców na działalność stowarzyszeń i organizacji na terenie szkoły" i dodała, że jeżeli rodzice wiedzą o tym, że dziecko w szkole "uczestniczy w wydarzeniu niezgodnym z ich wartościami", to mają prawo wyrazić swój sprzeciw, a gdy są wątpliwości zgłosić się do kuratorium oświaty.
MEN dodało, że działalność w szkole organizacji, stowarzyszenia - poza organizację polityczną - wymaga zgody dyrektora, a dyrektor musi mieć wcześniej uzgodnione warunki tej działalności, wcześniej musi to uzyskać pozytywną opinię rady szkoły lub placówki i rady rodziców.
- Jeżeli jakiś dyrektor podjął decyzję o zorganizowaniu tzw. "Tęczowego piątku" z pominięciem procedur, to znaczy, że złamał prawo oświatowe - podkreśliła w czwartek w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister edukacji narodowej Anna Zalewska. - Naszym obowiązkiem jest wspierać rodziców w wychowywaniu dziecka. Nie możemy podejmować decyzji bez ich zgody - wskazała.