Darmowe tabletki "dzień po" w izraelskiej armii
Siły Obronne Izraela planują rozdawać tzw. tabletki dzień po. Ma to ograniczyć liczbę finansowanych przez armię zabiegów aborcyjnych. Jak podają media, w zeszłym roku aborcji dokonało 839 kobiet-żołnierzy, co kosztowało ok. 1,1 mln dolarów.
Jak podaje "The Times of Israel", do tej pory armia przede wszystkim zachęcała żołnierzy do korzystania z antykoncepcji - prezerwatywy są dostępne w każdej bazie, ponadto kobiety mogą skorzystać z tzw. długoterminowej odwracalnej metody antykoncepcji (LARC) - jej koszt jest finansowany przez wojsko.
Jeśli mimo to kobieta zaszła w ciążę, miała do dyspozycji infolinię, która zapewnia całodobowe wsparcie dot. aborcji. Teraz dodatkowo będzie mogła skorzystać z tzw. tabletki dzień po.
Dotacja dla ofiar gwałtu
Jak zauważa portal, Izrael zawsze miał liberalne stanowisko w sprawie aborcji, pozwalając kobietom znajdującym się w nagłych wypadkach lub ofiarom gwałtu, otrzymywać dotację na przeprowadzenie zabiegu. Każda z kobiet, która chce zakończyć ciążę, musi stawić się przed komisją złożoną z trzech członków. Blisko 98 proc. takich wniosków jest zatwierdzanych.
"The Times of Israel" przypomina, że w 2014 r. Izrael zwiększył dotacje rządowe na usunięcie ciąży, oferując swoim obywatelkom jedne z najbardziej liberalnych przepisów aborcyjnych na świecie.
Ministerstwo Zdrowia włączyło bezpłatne aborcje dla kobiet w wieku 20-33 do dotowanego przez państwo "koszyka zdrowotnego" - pakietu leków i usług, do których wszyscy obywatele Izraela mają prawo w ramach krajowego systemu opieki zdrowotnej.
Czytaj więcej