Bezprecedensowa decyzja KE - odrzuciła projekt budżetu Włoch
Komisja Europejska zdecydowała we wtorek o odrzuceniu projektu budżetu Włoch na przyszły rok. Rzym będzie musiał teraz przedstawić nową propozycję w ciągu trzech tygodni. - Włoski rząd otwarcie idzie przeciwko przyjętym wcześniej zobowiązaniom - powiedział na konferencji prasowej w Strasburgu wiceszef Komisji Europejskiej ds. euro Valdis Dombrovskis.
W ubiegłym tygodniu KE wysłała formalny list do ministra finansów Włoch, wyrażając swe niezadowolenie z przesłanego przez ten kraj projektu budżetu. Bruksela już wcześniej dawała do zrozumienia, że projekt włoskiego budżetu może być niezgodny z unijnym Paktem Stabilności i Wzrostu.
W przesłanym z Rzymu do Komisji Europejskiej projekcie zapisano podniesienie deficytu z 1,8 proc. PKB w 2018 roku do 2,4 proc. w przyszłym. Komisja uznała to za odejście od wcześniejszych zobowiązań włoskiego rządu.
"37 tys. euro długu na mieszkańca"
Włochom grozi też objęcie procedurą nadmiernego deficytu ze względu na ogromny dług publiczny, wynoszący ponad 130 proc. PKB. Do tej pory był on tolerowany ze względu na niezbyt wysoki deficyt, ale prowokacyjne działania Rzymu sprawiły, że KE zapowiedziała możliwość zmiany swojej polityki w tej sprawie.
- Nie poddamy się, wiemy, że podążamy właściwą drogą. Wiemy, że jesteśmy ostatnim szańcem, by bronić praw socjalnych Włochów, i dlatego ich nie zawiedziemy. Wiemy, że gdybyśmy się poddali, doprowadzilibyśmy szybko do powrotu "ekspertów", działających na rzecz banków i programu oszczędności - tak skomentował decyzję KE wicepremier Luigi Di Maio z Ruchu Pięciu Gwiazd na portalu społecznościowym.
Dombrovskis mówił, że dług - drugi największy w strefie euro i jeden z największych na świecie - odpowiadał obciążeniu 37 tys. euro na mieszkańca Włoch w ubiegłym roku. - Całkowity koszt obsługi włoskiego długu należy do najwyższych w całej Europie (...). W zeszłym roku Włochy wydały mniej więcej tyle samo na obsługę długu co na edukację - podkreślał komisarz.
Minister finansów Włoch Giovanni Tria w poniedziałkowym liście zapewniał KE, że projekt nie niesie ze sobą zagrożeń dla stabilności w kraju i w innych państwach UE.
Obiecywano, że deficyt będzie mniejszy
- Wyjaśnienia, jakie otrzymaliśmy wczoraj, nie były przekonujące, żeby zmienić nasze wcześniejsze wnioski dotyczące poważnego odejścia Włoch od rekomendacji Rady dla nich - podkreślał Dombrovskis. - Włoski rząd otwarcie i świadomie idzie przeciwko przyjętym wcześniej zobowiązaniom.
W kwietniu poprzedni włoski rząd obiecał, że deficyt w przyszłym roku będzie sporo mniejszy niż obecnie proponowany. W lipcu rekomendacje na tej podstawie przyjęli unijni ministrowie finansów. Zgodnie z nimi Włochy powinny dokonać poprawy strukturalnej w budżecie w wysokości 0,6 proc. PKB. Tymczasem przedstawiony przez nowy gabinet plan finansowy oznacza jej pogorszenie o 0,8 proc. PKB.
KE zmartwiona wpływem polityki budżetowej na obywateli
Unijny komisarz ds. gospodarczych Pierre Moscovici zapewniał, że Komisja nie chce podawać w wątpliwość priorytetów rządzących we Włoszech. - To włoski rząd ma legitymację do tego, żeby rządzić krajem i wyznaczać priorytety, czy to jeśli chodzi o walkę z ubóstwem, czy uruchamianie inwestycji - zaznaczył.
Dodał przy tym, że Komisję martwi jednak wpływ polityki budżetowej na obywateli. Zwrócił uwagę, że wysokość odsetek za dług publiczny, jakie Włochy musiały zapłacić w 2017 r., równał się 65 mld euro, czyli 1 tys. euro na osobę. "Zmniejszanie wielkości tego długu musi być priorytetem Włoch" - zaznaczył Moscovici.
Kraje strefy euro są zobowiązane do przedstawiania Komisji Europejskiej swoich projektów budżetów każdego roku do 15 października. Są one oceniane, żeby zapewnić koordynację polityki gospodarczej w krajach eurolandu, a także pod kątem przestrzegania unijnych reguł. Jeśli KE stwierdzi, że któryś projekt znacząco odbiega od zobowiązań wynikających z Paktu Stabilności i Wzrostu, może go odesłać do poprawienia.
Odrzucenie propozycji planu finansowego Italii jest bezprecedensowe. Do tej pory KE nie zdecydowała się na odesłanie do żadnej stolicy propozycji budżetu do poprawki.
Premier Włoch: korekta projektu budżetu nie miałaby sensu
Premier Włoch Giuseppe Conte oświadczył we wtorek, że nie miałaby sensu korekta przygotowanego przez jego rząd projektu budżetu. Został on odrzucony przez Komisję Europejską.
Conte, który we wtorek wieczorem przybył do Moskwy, następująco skomentował tam decyzję KE: "Budżet nie był improwizowany. Nie miałoby sensu powiedzieć dzisiaj, że go skorygujemy".
- Zawsze mówiłem, że byłbym nieodpowiedzialny, gdybym nie był zaniepokojony" reakcją rynków - stwierdził szef rządu. Wyraził przekonanie, że sytuacja uspokoi się dzięki dialogowi z Komisją Europejską.
Spodziewano się negatywnej opinii KE na temat projektu budżetu
- Postanowiliśmy opracować budżet odrzucający politykę oszczędności i promujący wzrost - wyjaśnił.
Giuseppe Conte dodał, że jego rząd rozważy opinię Komisji i za trzy tygodnie przystąpi do "szczerego dialogu" z nią.
Liderzy koalicji rządowej, wicepremierzy Matteo Salvini z Ligi i Luigi Di Maio z Ruchu Pięciu Gwiazd w reakcji na odrzucenie projektu zadeklarowali, że gabinet nie zejdzie z obranej drogi i "nie podda się".
O budżecie wypowiedział się też we wtorek prezydent Sergio Mattarella, który stwierdził w wystąpieniu w Rimini, że nie można dopuścić do "nieładu w finansach publicznych".
- Logika równowagi budżetowej nie polega na abstrakcyjnym rygorze - powiedział prezydent.
W przesłanym z Rzymu do Komisji Europejskiej projekcie zapisano podniesienie deficytu z 1,8 proc. PKB w 2018 roku do 2,4 proc. w przyszłym. Komisja uznała, że tak zawyżony deficyt jest istotnym odejściem od wcześniejszych zobowiązań włoskiego rządu. W przyjętej we wtorek opinii dała Włochom maksymalnie trzy tygodnie na przedstawienie zmienionego budżetu na 2019 r.
Czytaj więcej
Komentarze