Mąż miał zabić nożem żonę. "Siedział w mieszkaniu ze zwłokami"

Polska
Mąż miał zabić nożem żonę. "Siedział w mieszkaniu ze zwłokami"
Policja

Gdy do mieszkania weszli policjanci, zauważyli leżące na podłodze zakrwawione ciało 65-letniej kobiety. Funkcjonariusze zatrzymali 60-letniego męża ofiary. Mężczyzna miał 2,3 promila alkoholu we krwi - informuje "Gazeta Lubuska".

Do zdarzenia miało dojść w piątek w jednym z mieszkań na os. Przyjaźni w Sulechowie (Lubuskie). Jak ustaliła "Gazeta Lubuska", dzieci próbowały się wówczas skontaktować ze swoimi rodzicami. Telefonu nie odbierała jednak ani 65-letnia matka, ani 60-letni ojciec. Zaniepokojony syn skontaktował się więc z policją.

 

Jak opisuje gazeta, w mieszkaniu małżeństwa były odsłonięte rolety, słychać było dźwięk dzwonka telefonu. Nikt nie otwierał, więc na miejsce została wezwana straż pożarna.

 

Około godz. 22:30 strażacy mieli wyważyć drzwi i razem z policjantami wejść do mieszkania, gdzie na podłodze znaleźli zakrwawione ciało 65-latki. W mieszkaniu siedział także jej 60-letni mąż - informuje gazeta.

 

- Mężczyzna został zatrzymany - powiedział cytowany przez "Gazetę Lubuską" prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.

 

Miał dręczyć żonę od lat

 

60-latek miał trafić na zielonogórską komendę. - Badanie alkomatem wykazało 2,3 promila alkoholu u mężczyzny - powiedziała podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

 

Przesłuchanie mężczyzny miało się odbyć po jego wytrzeźwieniu.

 

Jak ustaliła "Gazeta Lubuska", zatrzymany miał od lat stosować przemoc wobec swojej żony.

zdr/luq/ gazetalubuska.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie