Proces ws. wyłudzeń ze SKOK Wołomin. Jednym z oskarżonych b. poseł Władysław Serafin

Polska
Proces ws. wyłudzeń ze SKOK Wołomin. Jednym z oskarżonych b. poseł Władysław Serafin
Polsat News

Przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga rozpoczął się w piątek proces trzech osób, w tym rolniczego związkowca, b. posła Władysława Serafina, ws. wyłudzeń ze SKOK Wołomin. Zarzuty dotyczą prania pieniędzy, oszustw kredytowych i posługiwania się nierzetelnymi dokumentami we współdziałaniu z osobami odpowiedzialnymi za zarządzanie majątkiem SKOK. - Będę dowodził swojej niewinności - mówił Serafin.

Akt oskarżenia - w wersji skróconej - odczytał przed sądem prokurator Robert Kiełek z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Cały akt oskarżenia, jak zaznaczył, w pełnej wersji liczy ponad 300 stron.
 
"Przyznaję się częściowo"
 
- Odczytane zarzuty mieszczą się w 11 punktach, z czego 10 dotyczy Władysława Serafina, a jeden współoskarżonych. Zarzuty dotyczą oszustw kredytowych i posługiwania się nierzetelnymi dokumentami we współdziałaniu z osobami odpowiedzialnymi za zarządzania majątkiem SKOK, które również popełniały w tym zakresie określone przestępstwa, co do których prowadzone jest śledztwo przez Prokuraturę Okręgową w Gorzowie Wielkopolskim - poinformował prok. Kiełek dziennikarzy.
 
Serafin, który w piątek zgodził się na publikację danych osobowych i wizerunku, powiedział przed sądem, że nie przyznaje się do zarzutów.
 
- Przyznaję się częściowo do przedłożenia dokumentów do uzyskania kredytu, który w rzeczywistości przeznaczyłem do spłaty zobowiązań związku (...) nie uzyskałem z tego tytułu żadnej korzyści. Pozostałe zarzuty są spreparowane i sfałszowane na zamówienie polityczne, żeby mnie trzymać w areszcie - mówił oskarżony, wieloletni prezes związku kółek rolnicznch.
 
Jak podkreślił przed sądem Serafin "z pokorą" będzie uczestniczył w procesie i "dowodził swojej niewinności".
 
"Będzie to burzliwy proces"
 
- Mam wrażenie, że pan Serafin, jak usłyszy również dowody przed sądem, to zmieni trochę swoją perspektywę oceny tego postępowania. Wszystko przed nami. Widać, że będzie to burzliwy proces - odniósł się do słów oskarżonego prok. Kiełek.
 
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga akt oskarżenia w tej sprawie wysłała do sądu w lutym. W ramach oskarżenia zarzuciła Serafinowi "popełnienie 102 przestępstw dotyczących wyłudzenia ze SKOK w Wołominie trzech pożyczek w łącznej kwocie 3,6 mln zł, a także tzw. prania brudnych pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż około 20,9 mln zł pochodzących z 93 innych czynów zabronionych popełnionych na szkodę SKOK Wołomin".
 
Ponadto - jak mówił w lutym rzecznik prasowy praskiej prokuratury prok. Marcin Saduś - zarzuty przedstawione Serafinowi dotyczą "udzielenia w 2013 r. pomocy do dokonania oszustw kredytowych na szkodę SKOK w Wołominie dokonanych na nazwiska podstawionych do kredytowania osób". 
 
"Spłacał długi wyłudzonymi pożyczkami"
 
- W ocenie prokuratora środki z wyłudzonych w latach 2010-2011 pożyczek na szkodę SKOK w Wołominie oskarżony przeznaczył głównie na pokrycie zobowiązań podporządkowanego sobie, a zadłużonego kółka rolniczego, którego był prezesem, oraz inne organizacje związkowe z branży rolniczej, a także, w części, na cele prywatne - mówił kilka miesięcy temu prokurator Saduś.
 
Akt oskarżenia objął także b. członków zarządu nieistniejącej już telewizji TVR - Dominika de V. oraz Tomasza S., którzy - według prokuratury - także wzięli udział w "praniu pieniędzy". Jak ustalono, TVR sp. z o.o., prowadząca telewizję TVR, finansowana była ze środków pochodzących z korzyści majątkowych pochodzących z oszustw kredytowych popełnionych na szkodę SKOK w Wołominie.
 
 
dro/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie