Krew młodych ludzi przetaczają starszym. Firma w USA testuje "program odmładzający"
Osoby, które chciały wziąć udział w projekcie testowym amerykańskiej firmy Ambrosia Medical, musiały zapłacić 8 tys. dolarów. Zabieg trwał dwa dni; w tym czasie przetaczano 1,5 litra osocza każdemu z uczestników programu. Wszystkich zbadano przed i po transfuzji.
Ambrosia Medical zapowiada otwarcie swojej pierwszej kliniki jeszcze w tym roku w Nowym Jorku. Założycielem jest Jesse Karmazin, absolwent uczelni Stanford Medical.
Jego firma obiecuje klientom "odzyskanie dawnej sprawności fizycznej i jasności umysłu". W ubiegłym roku Ambrosia Medical przeprowadziła testy kliniczne na ludziach. Osobom w wieku od 35 do 92 lat przetoczono po 1,5 litra osocza, pochodzącego od osób w wieku 16-25 lat.
Wyników badań firma nie opublikowała, ale Karmazin utrzymuje, że są "bardzo dobre". Są już pierwsi chętni do takich zabiegów i przedstawiciele Ambrosia Medical twierdzą, że powstała nawet lista oczekujących.
Lekarze sceptyczni
Środowisko medyczne podchodzi jednak do nowej metody z dystansem.
- Nie ma dowodów klinicznych na to, że taki zabieg przynosi pacjentom korzyści. To po prostu nadużywanie zaufania ludzi i otaczającej temat ekscytacji - powiedział profesor Tony Wyss-Coray w rozmowie z magazynem "Science".
Profesor przeprowadzał w 2014 roku podobne testy na myszach i jak przekonuje - nie zaobserwował rezultatów.
Irina Conboy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley przeprowadziła podobne testy, również na myszach. Według niej, starsze myszy stały się bardziej energiczne. Naukowcy nie mogą jednak na razie stwierdzić, czy zmiana w zachowaniu jest wynikiem rozrzedzenia starej krwi czy metoda naprawdę działa.
Conboy ostrzega, że u niektórych osób może dochodzić do reakcji alergicznych.
- U połowy pacjentów dochodzi do bardzo nieprzyjemnych efektów ubocznych. Otrzymujesz cudzą krew i może ona nie pasować do twojego organizmu. To wywołuje silną reakcję immunologiczną - twierdzi profesor.
businessinsider.com
Czytaj więcej