"Normalni ludzie utrzymują normalne stosunki". Ojciec prezydenta skomentował rozmowę Dudy z Tuskiem
- Mój syn szanuje Donalda Tuska mimo, że politycznie absolutnie się z nim nie zgadza - powiedział "Super Expressowi" ojciec prezydenta, prof. Jan Tadeusz Duda, komentując spotkanie i rozmowę głowy państwa z szefem Rady Europejskiej na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Stwierdził też, że takie spotkanie nie zaszkodzi jego synowi.
Prezydent Andrzej Duda i przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk uczestniczyli we wtorek w nowojorskiej siedzibie ONZ w spotkaniu pod przewodnictwem sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa poświęconym przyjęciu deklaracji "Action for Peacekeeping".
Kamery i fotoreporterzy uchwycili, jak w oczekiwaniu na swoją kolej do wygłoszenia wystąpienia, prezydent Duda i przewodniczący Tusk rozmawiają. Na nagraniu widać, że obu politykom dopisywały humory.
- To było normalne spotkanie. Normalni ludzie utrzymują normalne stosunki, choć nie zgadzają się politycznie. Ale szanują się. Tusk też jest człowiekiem i powinniśmy się wszyscy wzajemnie szanować - powiedział ojciec prezydenta, prof. Jan Tadeusz Duda w rozmowie z "Super Expressem".
Rozmowa musiała być miła. Miny zadowolone. @AndrzejDuda i @eucopresident na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. pic.twitter.com/GI3P9jy3X9
— Magda Sakowska (@MSakowska) 25 września 2018
Wcześniej na temat spotkania i rozmowy z Tuskiem wypowiadał się sam prezydent, który został o to zapytany podczas konferencji prasowej.
- To było spotkanie, które określiłbym mianem spotkania technicznego, dlatego że ono wynikło z kolejności wystąpień - powiedział Andrzej Duda.
"Rozmowa normalna, grzecznościowa"
- Zostałem poproszony do wystąpienia, pan przewodniczący Donald Tusk miał mieć wystąpienie kilku mówców po mnie, ale tamci mówcy nie wystąpili. W związku z tym posadzono pana przewodniczącego obok mnie, no i usiedliśmy koło siebie, Polak z Polakiem, zaczęliśmy rozmowę normalną, grzecznościową, jak dwóch znających się ludzi, nie ma w tym dla mnie nic nadzwyczajnego - mówił prezydent. - Nie rozmawialiśmy o polityce - dodał prezydent.
O tę rozmowę zapytany został także marszałek Senatu Stanisław Karczewski. - Myślę, że to była reakcja obydwu panów na słowa prezydenta USA Donalda Trumpa, który kilkukrotnie mówił serdecznie, ciepło o Polsce i chwalił Polskę za prowadzoną politykę w różnych obszarach - zaznaczył marszałek.
Super Express, polsatnews.pl
Czytaj więcej