Biegał z maczetą po galerii handlowej w Gdańsku. Zniszczył biuro, ranił jedną osobę
Uzbrojony w maczetę i agresywny mężczyzna zaczepiał przypadkowych ludzi w Galerii Bałtyckiej w Gdańsku. Jednego z klientów zranił w rękę. Dostał się też do części biurowej i zniszczył część wyposażenia. Na widok policjantów zabarykadował się na zapleczu jednego ze sklepów. Funkcjonariuszom udało się dostać do pomieszczenia i obezwładnić agresora.
Młodego mężczyznę z maczetą w ręku zauważono w Galerii Bałtyckiej w czwartek wieczorem.
- Oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie w tej sprawie o godz. 20:30. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci z komisariatu przy ul. Białej we Wrzeszczu. Ze względu na okoliczności zdarzenia zostali uzbrojeni w tarcze ochronne - powiedziała asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Zanim funkcjonariusze przybyli na miejsce, mężczyzna zranił w rękę jednego z klientów oraz zaczepiał inne osoby. Zdemolował też lokal, w którym znajdowało się biuro.
Mógł być pod wpływem dopalaczy
Potem zabarykadował się w części magazynowej sklepu, używając do tego wózków na zakupy. Funkcjonariuszom udało się go obezwładnić i zatrzymać.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala na badania i obserwację. Możliwe, że mógł być pod wpływem środków odurzających.
Najprawdopodobniej usłyszy zarzuty uszkodzenia ciała, naruszenia nietykalności cielesnej interweniujących wobec niego policjantów oraz zniszczenia mienia.
trójmiasto.pl, Dziennik Bałtycki, polsatnews.pl