Ewa Gawor usłyszała zarzuty. Chodzi o mecz otwarcia mistrzostw świata w siatkówce

Polska

Ewa Gawor (wyraziła zgodę na publikowanie wizerunku i podawanie danych osobowych) podejrzana jest o poświadczenie nieprawdy co do zezwolenia na przeprowadzenie 30 sierpnia 2014 r. meczu otwarcia MŚ w siatkówce. "Zarzucono jej, że 25 sierpnia 2014 r. antydatowała ona ten dokument na dzień 22 sierpnia 2014 r." - informuje Prokuratura Krajowa.

Jak przekazał w czwartek prok. Arkadiusz Jaraszek z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej, mazowiecki departament PK ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji prowadzi postępowanie "dotyczące między innymi nieprawidłowości przy organizacji imprezy sportowej, tj. Meczu Otwarcia Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 r.".

 

Śledztwo trwa od blisko czterech lat. W czwartek, 27 września, prowadzący je prokurator przedstawił zarzut Ewie Gawor, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego m.st. Warszawy.

 

- Ewa Gawor podejrzana jest o poświadczenie nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie prawne w zezwoleniu pozwalającym Polskiemu Związkowi Piłki Siatkowej na przeprowadzenie 30 sierpnia 2014 roku sportowej imprezy masowej, tj. Meczu Otwarcia Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 r. Zarzucono jej, że 25 sierpnia 2014 roku antydatowała ona ten dokument na dzień 22 sierpnia 2014 roku - poinformował prok. Jaraszek.

 

Zarzucane Gawor przestępstwo z art. 271 par. 1 kodeksu karnego zagrożone jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

 

19 tys. zł za wydanie pozytywnej decyzji 

 

W tej sprawie status osoby podejrzanej mają już cztery osoby. Oprócz Ewy Gawor zarzuty usłyszeli także Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej m.st. Warszawy (przekroczenie uprawnień, przyjęcie łapówki) oraz jego zastępca (przekroczenie uprawnień, poświadczenie nieprawdy), a także naczelnik z tejże komendy (pomocnictwo).

 

Jak wyjaśnił prok. Jaraszek, śledztwo dotyczy przyjęcia łapówki przez funkcjonariuszy Komendy Stołecznej Państwowej Straży Pożarnej. Mieli oni wziąć 19 tysięcy złotych za wydanie pozytywnej decyzji dotyczącej systemu przeciwpożarowego na Stadionie Narodowym w Warszawie.

 

- Ze zgromadzonego, bardzo obszernego materiału dowodowego wynika, że Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej uwarunkował wydanie pozytywnej opinii w zakresie zabezpieczenia przeciwpożarowego Stadionu Narodowego od wpłaty kwoty 19 tysięcy 500 złotych przez organizatora imprezy masowej, tj. Polski Związek Piłki Siatkowej - opisał prokurator.

 

"Wpisała inną datę"

 

Opinia oraz dokumentacja nie były sporządzone 22 sierpnia, czyli w dniu, kiedy dyrektor BBiZK m.st. Warszawy wydała decyzję zezwalającą Polskiemu Związkowi Piłki Siatkowej na przeprowadzenie 30 sierpnia 2014 imprezy otwarcia Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 r. "Opinia ta została sporządzona w dniu 25 sierpnia 2014 roku i dostarczona do Dyrektora Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego m.st. Warszawy w tym dniu" - informuje prokuratura. Według ustaleń śledczych, Ewa Gawor podpisała decyzję zezwalająca na organizację imprezy masowej wpisując inną datę niż w rzeczywistości.

 

Prokuratura nie informuje, czy Gawor przyznała się do zarzucanego jej czynu i czy złożyła wyjaśnienia w tej sprawie.

 

polsatnews.pl, PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie