Samotny żeglarz na Ocenie Indyjskim jest ciężko ranny. Trwa międzynarodowa akcja ratunkowa — Indian Navy Facebook

"Nie mogę ruszać palcami u stóp. Czuję zdrętwienie. Nie mogę jeść i pić" - taką wiadomość przekazał w sobotę hinduski żeglarz Abhilash Tomy. Ze współrzędnych, które przekazał, wynika, że znajduje się na Oceanie Indyjskim. Skipper bierze udział w regatach Golden Globe Race. Teraz oczekuje na ratunek. Mają do niego dopłynąć statki.

Abhilash Tomy, 39-letni indyjski oficer marynarki wojennej, rywalizował w wyścigu Golden Globe - liczącym 30 tys. mil morskich. W piątek podczas sztormu doszło do złamania masztu, ucierpiał także sternik.

Pierwsza wiadomość nadana przez Tomy'ego zaniepokoiła organizatorów zawodów: "Maszt zniszczony. Poważnie ranny w plecy. Nie mogę stać"". Poinformowali wtedy, że 36-metrowa łódź żeglarza znajduje się na Oceanie Indyjskim, około 1900 mil morskich od australijskiego Perth.

Kolejne wiadomości od żeglarza wskazywały, że jest bezpieczny, ale ciężko poszkodowany. Komunikat brzmiał: "Nie mogę ruszać palcami u nóg. Czuję zdrętwienie. Nie mogę jeść i pić. Trudno chwycić torbę".

Organizatorzy wyścigów zamieścili w niedzielę na Facebooku zdjęcia z samolotu Marynarki Wojennej Indii, które pokazują żagle zanurzone w wodzie. Poinformowali też, że Tomy był w stanie kilkakrotnie nadać sygnał przez nadajnik EPIRB (Emergency Position-Indicating Radio Beaconna). Według organizatorów zawodów i załogi przelatującego nad rannym samolotu, może to oznaczać, że Abhilash Tommy jest przytomny, słyszał samolot i świadomie starał się zwrócić na siebie uwagę.

Z australijskiego Perth został wysłany samolot, który ma ocenić uszkodzenia łodzi żeglarza. Z poszkodowanym nie udało się nawiązać bezpośredniego kontaktu.

Ratownicy mają sprawdzić także stan innego uczestnika regat, irlandzkiego kapitana Gregora McGuckina, którego łódź została poturbowana podczas tej samej burzy i znajdowała się około 90 mil morskich od Tomy'ego. Irlandczyk przekazał, że płynie w stronę Hindusa. Prawdopodobnie może dotrzeć tam jeszcze w poniedziałek.

Do akcji ratunkowej dołączyły australijskie, indyjskie i francuskie floty, które wysłały już swoje jednostki pływające.