Ostróda: autobus z dziećmi zderzył się z ciężarówką. Dwie osoby zginęły, cztery ranne

Polska

- Autobusem jechało siedmioro dzieci, na chwilę obecną ich życie nie jest zagrożone - powiedział polsatnews.pl kom. Krzysztof Wasyńczuk. Do czołowego zderzenia ciężarówki z autokarem przewożącym dzieci w wieku gimnazjalnym doszło ok. godz. 7:30 w miejscowości Tyrowo pod Ostródą w Warmińsko-Mazurskiem. W wypadku zginęły dwie osoby, w tym opiekunka dzieci.

- Około godz. 7:30 w okolicach miejscowości Tyrowo, na drodze krajowej nr. 16 na Iławę, doszło do zderzenia samochodu ciężarowego z autobusem szkolnym. Dwie dorosłe osoby zginęły na miejscu - kierowca autobusu szkolnego oraz opiekunka. Autobusem jechało siedmioro dzieci, na chwilę obecną ich życie nie jest zagrożone - powiedział w rozmowie z polsatnews.pl rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie kom. Krzysztof Wasyńczuk.

 

Jak dodał, kierujący pojazdem ciężarowym z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z autobusem szkolnym.

 

- Kierowca tira był reanimowany na miejscu. Został przetransportowany do szpitala w Olsztynie - powiedziała polsatnews.pl st. sierż. Anna Balińska, oficer pasowy komendanta powiatowego policji w Ostródzie. 

 

Troje dzieci przewiezionych zostało do szpitala. Następnie dołączyła do nich pozostała czwórka. Mają zostać poddane obserwacji. Są to uczniowie gimnazjum w Samborowie (woj. warmińsko-mazurskie).

 

Jak dodała Balińska, droga jest niezmiennie zablokowana. Może to potrwać jeszcze kilka godzin. 

 

Pytana o przebieg wypadku poinformowała, że kierowca zjechał prawdopodobnie na przeciwległy pas ruchu, lecz - jak wyjaśniła - "są to dopiero wstępne ustalenia". - Nie chcemy przesądzać. Musi zostać przeprowadzone postępowanie i zabezpieczone ślady. Będziemy się tym zajmować w trakcie prowadzonego postępowania - powiedziała Balińska. 

 

Szpital wojewódzki w Olsztynie nie udziela informacji o stanie zdrowia 40-letniego kierowcy. Zmarły kierujący autobusem miał 67 lat. Opiekunka, która zatrudniona była przez PKS, miała 60 lat.

 

Do zderzenia doszło na prostym odcinku przebiegającej przez las drogi. Tir z naczepą dłużycową nie przewoził ładunku. Przód autobusu wraz z miejscem, w którym znajdował się kierowca został zmiażdżony.

 

Autokar PKS, który jeździł na zasadzie gimbusa, dowodził dzieci ze szkoły podstawowej z Ostródy do Tyrowa i zabierał 7 gimnazjalistów.

 

 

polsatnews.pl

msl/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie