Katastrofa autobusu z pielgrzymami w Indiach. 55 osób zginęło na miejscu
55 osób, w tym troje dzieci, zginęło w wypadku autokaru wiozącego pielgrzymów we wtorek rano w Sanivarampet w środkowych Indiach. Co najmniej 33 osoby są ranne. Do wypadku doszło, gdy kierowca stracił kontrolę nad zatłoczonym pojazdem, który uderzył w próg zwalniający na górzystej drodze prowadzącej z popularnej świątyni Anjaneya Swamy i stoczył się do wąwozu - poinformował minister transportu.
Świątynia w stanie Telangana, ok. 190 km od stolicy stanu, Hajdarabadu, jest poświęcona Hanumanowi, hinduskiemu bóstwu wyzwalającemu od trudności, jednemu z bohaterów hinduistycznego eposu Ramajana. We wtorki odbywają się w świątyni modły ku jego czci.
Lokalna telewizja pokazywała sceny chaosu w szpitalu w miejscowości Jagtial, gdzie ludzie opłakiwali zmarłych w katastrofie.
Ochotnicy pomagający ekipie ratunkowej przedostawali się przez wybite okna autokaru i wyciągali z wnętrza zmarłych i rannych.
Lokalny minister transportu P. Maneder Reddy powiedział na konferencji prasowej, że przyczyną wypadku była prawdopodobnie awaria hamulców autokaru. Dodał, że pojazd był znacznie przeciążony.
Wśród ofiar śmiertelnych jest kierowca autokaru, który stracił obie nogi i zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Indyjskie drogi należą do najbardziej niebezpiecznych na świecie, a wypadki śmiertelne są tam powszechne. Co roku w wypadkach drogowych w tym kraju ginie ponad 150 tys. ludzi; przyczyną jest zły stan dróg, stare, niesprawne i przepełnione pojazdy czy niebezpieczna jazda.
W lipcu 48 osób zginęło w wypadku autobusu, który spadł do wąwozu w stanie Uttarakhand w Himalajach na północy kraju; pod koniec tego samego miesiąca 33 osoby zginęły w wypadku autobusowym w górzystym rejonie stanu Maharasztra w środkowych Indiach.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze