Komitet ONZ sugeruje, że polski rząd toleruje "leczenie" homoseksualizmu. Resort zdrowia zaprzecza

We wtorek i w środę w Genewie Komitet ONZ ds. Praw Osób z Niepełnosprawnościami analizował realizację  przez Polskę Konwencji ONZ o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami. Dokument ratyfikowany przez Polskę w 2012 roku mówi m.in. o "zwalczaniu stereotypów, uprzedzeń i szkodliwych praktyk wobec osób niepełnosprawnych, w tym związanych z płcią i wiekiem, we wszystkich dziedzinach życia".

 

Mają oferować nieistniejącą oficjalnie terapię

 

Na posiedzeniu komitetu byli obecni przedstawiciele polskich organizacji społecznych m.in. Kampanii Przeciw Homofobii, Lambdy Warszawa, Stowarzyszenia Strefa Wenus z Milo.

 

Aktywiści zabiegali o to, aby przedstawiciel rządu odpowiedział na pytania dotyczące "terapii" konwersyjnej i dyskryminacji osób LGBT z niepełnosprawnościami.

 

Według Kampanii Przeciw Homofobii pacjenci, którzy korzystają z terapii w ramach NFZ na różnych jej etapach spotykają się z sugestiami leczenia ich orientacji seksualnej, mimo, że takie świadczenie zdrowotne jak "terapia konwersyjna" nie istnieje. Chodzi o nieetyczne postępowanie, które ma zmierzać do zmiany orientacji seksualnej pacjenta z homoseksualnej lub biseksualnej na heteroseksualną.

 

Resort zdrowia: jedyne źródło to doniesienia medialne

 

Przewodnicząca Komitetu ds. Praw Osób z Niepełnosprawnościami, Theresia Degener zapytała przedstawiciela polskiego resortu zdrowia, dlaczego rząd nie podjął działań, aby zapobiegać szkodliwym terapiom konwersyjnym.

 

Na pytanie odpowiedział Jakub Kubacki z ministerstwa zdrowia. Jego zdaniem "przyczyną bierności polskiego rządu w sprawie »terapii« konwersyjnych jest zły przepływ informacji. Ministerstwo nie posiada danych pozwalających na oszacowanie skali zjawiska - jedyne źródło, którym dysponuje, to - jego zdaniem - doniesienia z mediów.

 

Kubacki podkreślił również, że Ministerstwo Zdrowia działa zgodnie z międzynarodową klasyfikacją chorób ICD, która mówi, że homoseksualizm nie jest chorobą. Zaprzeczył także temu, że »terapie« konwersyjne są finansowane z budżetu państwa. Jednocześnie stwierdził, że Polska dysponuje odpowiednimi środkami prawnymi pozwalającymi przeciwdziałać próbom stosowania leczenia konwersyjnego - relacjonował jego odpowiedź przedstawiciel Kampanii Przeciw Homofobii.

 

Dyskryminacja osób niepełnosprawnych

 

Podczas posiedzenia Komitetu ONZ ds. Praw Osób z Niepełnosprawnościami głos zabrała także dr Sylwia Spurek, która podkreśliła, że środki prawne przeciwdziałające dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność nie są w Polsce skuteczne.

 

W imieniu RPO Adama Bodnara powiedziała, że brak w Polsce kompleksowej strategii wdrażania Konwencji ONZ, a nasz kraj powinien ratyfikować protokół fakultatywny, który pozwoliłby na składanie indywidualnych skarg.

 

- Żałuję, że Komitet nie może zobaczyć zdjęć z kolejnych protestów osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin, w tym z tego ostatniego w polskim parlamencie - mówiła zastępczyni RPO.

 

- Na tych zdjęciach zobaczylibyście osoby niepełnosprawne i członków ich rodzin, proszące rząd przez 40 dni o zwiększenie zasiłków socjalnych, niezbędnych do zabezpieczenia ich elementarnych potrzeb. Ostatnie protesty mówią dobitnie o tym, jak niezbędne jest położenie kresu niesprawiedliwości i walce o sprawiedliwość tych ludzi. Dodała, że od ratyfikacji Konwencji w 2012 r. "Polska nie wprowadziła koniecznych zmian legislacyjnych, mających na celu zastąpienie instytucji ubezwłasnowolnienia systemem wspieranego podejmowania decyzji".

 

W drugiej połowie września Komitet ONZ ds. Praw Osób z Niepełnosprawnościami upubliczni swoje oficjalne rekomendacje dla Polski.

 

polsatnews.pl

Czytaj więcej