W wakacje na polskich drogach zginęło 617 osób. Najwięcej wypadków z powodu nadmiernej prędkości
W wakacje na polskich drogach doszło do prawie 7 tys. wypadków, w których zginęło 617 osób, a ponad 8,2 tys. zostało rannych; policjanci zatrzymali ponad 23 tys. kierowców, którzy prowadzili auta, będąc pod wpływem alkoholu - poinformowała w poniedziałek Komenda Główna Policji.
Z danych Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wynika, że od 22 czerwca do 2 września na polskich drogach doszło do 6880 wypadków. To o ponad 800 mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku (spadek o 10,5 proc.). Mniej było także ofiar śmiertelnych - o 27 osób (spadek o 4,2 proc.). Ranne zostały 8223 osoby - o prawie 1,2 tys. mniej niż w roku ubiegłym (spadek o 12,7 proc.).
- Trudno jednoznacznie określić, co wpłynęło na poprawę tych statystyk. Faktem jest, że na drogach była większa liczba policjantów, prowadziliśmy również szereg działań profilaktycznych zwiększających świadomość uczestników ruchu drogowego - mówi w rozmowie z podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP.
Odebrane prawo jazdy
W czasie wakacji policjanci zatrzymali ponad 23 tys. osób, które kierowały, będąc pod wpływem alkoholu. Z kolei za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h ponad 4,5 tys. kierowców odebrano prawa jazdy.
Powodem wypadków była głównie nadmierna prędkość, a w dalszej kolejności nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu i nieprawidłowo wykonywane manewry, m.in. nieprawidłowe wyprzedzanie i nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu.
W poniedziałek w ramach akcji "Bezpieczna droga do szkoły" policjanci ruchu drogowego rozpoczęli wzmożone kontrole w okolicach szkół, gdzie m.in. zwracają uwagę rodzicom dowożącym dzieci do szkoły, by zatrzymywali się w miejscach dozwolonych. Kontrolowane są także autokary przewożące uczniów. W szkołach będą organizowane również spotkania, podczas których policjanci będą opowiadać o zagrożeniach, z jakimi dzieci mogą się spotkać w drodze do szkoły. Akcja ma potrwać co najmniej do 7 września.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze