Polonia na Litwie oburzona litewskim happeningiem w kościele

Świat
Polonia na Litwie oburzona litewskim happeningiem w kościele
en.wikipedia.org/CC BY SA 3.0

Władze rejonu solecznickiego, na terenie którego znajdują się Turgiele, są oburzone zachowaniem litewskich aktorów, którzy w środę podczas mszy świętej odpustowej w języku polskim dopuścili się prowokacji. Twierdzą, że naruszona została konstytucja i prawo wolności religijnej.

„Nieproszeni goście upokorzyli społeczność Turgieli, godząc w honor wiernych, a zamieszczając nagranie swego wystąpienia w sieciach społecznościowych urazili nie tylko turgielan, rejon solecznicki, ale też wszystkich wierzących na Litwie” - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym w czwartek na stronie internetowej samorządu rejonu solecznickiego salcininkai.lt.

 

Przed odprawianą w języku polskim mszą świętą w uroczystość Wniebowzięcia NMP do kościoła weszli trzej litewscy aktorzy z tzw. grupy Zero Live Show przebrani w stroje liturgiczne i - jak mówią wierni - "proponowali alternatywny sposób wiary w Boga dla miejscowych Polaków". Stojąc pośrodku świątyni mówili, że "w tym roku nie będzie Apokalipsy; 11 października z nieba zejdzie światło i kto przyjdzie do Siemens Areny (sala widowiskowa w Wilnie - PAP), ten uzyska zdrowie i szczęście dla siebie i dla całej rodziny". W ten sposób aktorzy promowali widowisko, które odbędzie się w Siemens Arena 11 października. Władze samorządu rejonu solecznickiego w oświadczeniu wyraziły „oburzenie z powodu tego brutalnego zachowania”.

 

„Szydzenie z uczuć wiernych i świętej symboliki nie jest sztuką - czytamy w oświadczeniu. - Kościół natomiast nie jest miejscem na reklamę i żarty”.

 

Samorząd rejonu solecznickiego wyraził przekonanie, że aktorzy naruszyli Konstytucję Republiki Litewskiej i prawo do wolności religijnej.

Na wniosek samorządu w sprawie incydentu w kościele w Turgielach policja w czwartek wszczęła dochodzenie wstępne. Zgodnie z kodeksem karnym aktorom grozi kara w postaci prac publicznych, grzywna bądź kara pozbawienia wolności. Turgielanie oczekują nie tylko działań policji, ale także reakcji litewskich władz kościelnych i państwowych.

 

Jak informuje w czwartek polski portal wilnoteka.lt, kuria wileńska odmówiła komentowania incydentu w Turgielach.

 

Rzeczniczka kurii Santa Kanczyte oświadczyła, że „nie ma tu nic do komentowania i nie warto lać wody na młyn tej reklamy”. „Nie jest to jakieś ważne wydarzenie. Obecnie szykujemy się do ważniejszej sprawy - wizyty papieża” - cytuje Kanczyte wilnoteka.lt.

 

PAP

jm/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie