12-latek jako jedyny przeżył katastrofę samolotu w Indonezji. Ma złamaną rękę
Niewielki samolot z dziewięcioma osobami na pokładzie, z którym w sobotę kilka minut po starcie stracono kontakt, rozbił się w górach w prowincji Papua na wschodzie Indonezji - podały w niedzielę służby ratunkowe. Jedynym ocalałym w katastrofie jest 12-letni chłopiec.
Samolot Pilatus PC-6 Porter rozbił się w górach w pobliżu miasta Oksibil na wschodzie Papui. Maszyna wystartowała z lotniska w Tanah Merah w tej samej prowincji. Sześć minut po starcie stracono kontakt z pilotami. Lot miał trwać 45 minut.
इंडोनेशियाः विमान क्रैश में 8 की मौत, सिर्फ एक बच्चा बचा जिंदा
— Punjab Kesari (@punjabkesari) 12 sierpnia 2018
https://t.co/yHSYKiSygu #Indonesia #IndonesiaPlaneCrash pic.twitter.com/NBb0eZtL3B
Trwa wydobycie ośmiu ciał z wraku. Agencja AP pisze, że na pokładzie samolotu było siedmioro pasażerów i dwóch pilotów.
Ocalały chłopiec ma złamaną rękę. Służby wojskowe poinformowały, że nastolatek jest świadomy i został przewieziony do szpitala.
इंडोनेशिया में चार्टर प्लेन दुर्घटनाग्रस्त, 8 मरे, बचाया गया 12 साल का बच्चा#IndonesiaPlaneCrash https://t.co/jF9s4OelT8
— News World Hindi (@KhabarNwi) 12 sierpnia 2018
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Kyodo wskazuje, że w Papui do niektórych regionów w dżungli i górach można dotrzeć jedynie samolotem.
PAP
Czytaj więcej