Ciała Polaków pozostaną we wraku samolotu, który rozbił się na Alasce

Świat
Ciała Polaków pozostaną we wraku samolotu, który rozbił się na Alasce
Facebook/Denali National Park and Preserve

Warunki panujące na miejscu katastrofy samolotu z polskimi turystami na Alasce uniemożliwiają podjęcie próby wydobycia z wraku ciał - poinformowały władze Parku Narodowego Denali. W piątek wieczorem czasu lokalnego służby ratunkowe odnalazły ciało piątej ofiary wypadku.

"Ogon i kadłub samolotu trzymają się na kawałku metalu" - poinformowała rzeczniczka parku Katherine Belcher. - Każda próba przesunięcia wraku lub odłamków mogłaby stanowić zagrożenie dla życia - dodała.

 

Służby poszukiwawcze odnalazły także piąte ciało - pilota, którego początkowo uznawano za zaginionego. Bezpośrednio po uderzeniu samolotu w zbocze góry Thunder dwukrotnie kontaktował się za pomocą telefonu satelitarnego z wieżą kontrolną lotniska Talkeetna. najpierw odnotowano połączenie bezpośrednio po uderzeniu, a następnie godzinę później.

 

Zarezerwowali wycieczkę za pośrednictwem polskiej firmy turystycznej

 

Do katastrofy samolotu z pięcioma osobami na pokładzie, w tym czterema Polakami, doszło w ubiegłą sobotę, w trudnych warunkach atmosferycznych, przy niskim pułapie chmur i poważnie ograniczonej widoczności. Jednopłatowy, jednosilnikowy samolot należał do firmy K2 Aviation, organizującej przeloty turystyczne nad Parkiem Narodowym Denali.

 

Rzeczniczka Parku Narodowego Denali Katherine Belcher poinformowała, że czworo polskich turystów zarezerwowało wycieczkę samolotem za pośrednictwem polskiej firmy turystycznej.

 

Park narodowy Denali w ubiegłym roku odwiedziło prawie 650 tys. turystów. Podobnej katastrofy nie było tam przez ostatnie 20 lat.

 

Denali (6190 m) to najwyższy szczyt Ameryki Północnej położony w Górach Alaska. Jego masyw przez cały rok pokrywa śnieg i lodowce.

 

PAP

dk/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie