Transport "dedykowany", nie - "publiczny" dla powstańców. Jaki zapowiada pozwy
Kandydat na prezydenta stolicy Patryk Jaki zapowiedział w czwartek na porannej konferencji prasowej w Warszawie, że pozwie osoby, które zniekształciły jego propozycję, by powstańców warszawskich objąć miejskim systemem transportu dedykowanego - specjalnego.
Kandydat zapowiedział, że daje 24 godziny na sprostowanie osobom, które zamiast pisać prawidłowo o jego propozycji, przekonywały w mediach społecznościowych, że chodzi o bezpłatną komunikację miejską dla powstańców, która i tak ze względu na wiek jest dla nich bezpłatna.
Zapowiedział, że pozwie - jeśli nie będzie sprostowań - m.in. osoby ze sztabu kandydata Rafała Trzaskowskiego, posła PO Cezarego Tomczyka, adwokata Romana Giertycha i Krzysztofa Lufta.
P. Jaki obiecuje darmowe bilety dla powstańców. Ponieważ obecne regulacje dają prawo do darmowych biletów dla osób powyżej 70-roku życia, to obietnica obejmuje jedynie tych, którzy w chwili Powstania mieli 4 lata do narodzin. Może to i głupi plan Jakiego, ale za to niskokosztowy.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 31 lipca 2018
Jedno mówi, drugie robi... @PatrykJaki...Dziś jego ludzie najpierw próbowali nakręcić klasycznego fakenewsa aby chwile później popełnić kilka błędów merytorycznych na konferencji. Najgorsze nie jest to, że się myli tylko, że kłamie. Zalecam lustro i serwis https://t.co/ITtYtm0XoZ pic.twitter.com/cQUxOzQlRJ
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) 31 lipca 2018
Chodziło o transport dedykowany, nie - publiczny
Przypomniał, że o transporcie dedykowanym, a nie komunikacji miejskiej była mowa podczas jego konferencji prasowej na ten temat przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Nazwa "transport dedykowany - specjalny" była też umieszczona na planszy i w materiałach informacyjnych pokazywanych podczas spotkania z dziennikarzami.
- Transport dedykowany to transport dla osób z niepełnosprawnościami, zapewnia podróż od drzwi do drzwi, na terenie miasta - cytował definicję takiego transportu.
- Sztabowcy Rafała Trzaskowskiego i sprzyjający mu ludzie cały dzień kłamali, że chcemy transportu darmowego, publicznego dla powstańców. Cały dzień kłamali, mimo że mówiliśmy im, że to nieprawda; przytaczaliśmy konkretne wypowiedzi i wpis z programu - podkreślił.
Zaznaczył, że środki z wygranych ewentualnych procesów przeznaczy na ten dedykowany transport specjalny dla powstańców.
Według niego taki transport powstańcom już dawno się należał, by zawoził ich np. do lekarza, ale też np. na lekcje historii do szkół.
Zapowiedział, że w ramach kampanii przedstawi w piątek plan odwiedzin 100 blokowisk w Warszawie i spotkań z ich mieszkańcami. - Ważne jest, abyśmy wszyscy razem stanęli do walki o uczciwą Warszawę - powiedział.
"Proszę nie kłamać"
Do sprawy odniósł się na Twitterze Cezary Tomczyk z PO. Opublikował materiał wideo z konferencji prasowej Patryka Jakiego, na której kandydat PiS na prezydenta Warszawy mówi o "darmowym transporcie" dla powstańców.
"Niech pan obiecuje co chce, tylko o jedno proszę. Proszę nie kłamać" - dodał.
A oto przed Państwem @PatrykJaki, który NIE MÓWIŁ o „darmowym transporcie” dla Powstańców. Dodajmy,że powstańcy mają już darmowy transport. #mowprawde Panie Patryku. Niech Pan obiecuje co chce tylko o jedno proszę. Proszę nie kłamać. Dziś ruszyło Centrum Sprawdzonych Informacji. pic.twitter.com/d7rUKd8kxo
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) 2 sierpnia 2018
PAP, polsatnews.pl