Sprzątanie po nawałnicach nad Polską. Ostrzeżenia na najbliższe dni
4 tys. odbiorców bez prądu, 2 osoby ranne i 800 interwencji straży pożarnej - to bilans gwałtownych burz, jakie przeszły nad Polską w niedzielę. St. bryg. Paweł Frątczak ostrzegał w Polsat News, że prognozy nie są optymistyczne i nawałnice mogą powtarzać się w ciągu najbliższych dni.
Najwięcej pracy strażacy mieli w woj. śląskim, warmińsko-mazurskim i pomorskim.
Ranne zostały dwie osoby - obie w woj. łódzkim. Jedną z nich jest strażak.
- Interwencje były związane głównie z usuwaniem połamanych i powalonych drzew i wypompowywaniem wody - poinformował w Polsat News rzecznik Komendanta Głównego PSP st. bryg. Paweł Frątczak.
W woj. łódzkim najbardziej ucierpiały Pabianice. - W sumie było ponad sto zgłoszeń. Zalanych było wiele garaży i piwnic. Mieliśmy przypadki, gdzie wiatr powalił drzewo na drogę - powiedział Szymon Giza ze straży pożarnej w Pabianicach.
Studzienki nie nadążały z odprowadzaniem wody. Ulice zamieniły się w rwące potoki, zalanych zostało wiele samochodów.
Przywiązała dach do traktora
W woj. lubelskim największe szkody wyrządził silny wiatr. Z wielu domów i budynków gospodarczych wichura zerwała eternit. Jedna z mieszkanek Kraczewic Rządowych przywiązała sznurem dach do traktora.
Upały i burze z gradem
IMGW ostrzega przed nadchodzącymi upałami i burzami z gradem w prawie całym kraju.
- Przy tak wysokiej temperaturze są to zjawiska, które mogą stanowić bezpośrednie zagrożenie dla naszego życia i zdrowia - podkreślił Frątczak.
Zobacz prognozę pogody na nadchodzące dni.
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej