Lecą z prędkością hiperdźwiękową, mogą obejść obronę przeciwrakietową. Rosja pokazała nowe pociski

Ministerstwo pokazało kadry, na których widać startujący z lotniska myśliwiec MiG-31 uzbrojony w pocisk Kinżał, następnie zrzucenie i odpalenie pocisku. Resort ogłosił, że w pociski Kinżał wyposażona została eskadra nad Morzem Kaspijskim, która od grudnia zeszłego roku do wiosny przeprowadziła ponad 350 lotów.

Na nagraniu z pociskiem Awangard widać jego umieszczenie w wyrzutni i wystrzelenie. Kolejne kadry są animacją, pokazującą oddzielenie bloku bojowego pocisku i jego lot. Ministerstwo obrony zapewniło, że odbywa się on na wysokości kilkudziesięciu kilometrów w gęstych warstwach atmosfery, na dystansie międzykontynentalnym i z prędkością ponaddźwiękową, a manewrowanie pocisku sprawia, że systemy obrony przeciwrakietowej nie są zdolne do przewidzenia lotu.

Zdjęcia z miejsc produkcji

Po raz pierwszy resort obrony pokazał zdjęcia z miejsc produkcji dwóch innych rakiet, o pracach nad którymi Putin mówił w marcu: międzykontynentalnej rakiety balistycznej Sarmat oraz pocisku manewrującego Buriewiestnik z napędem jądrowym. Pokazano także kadry z zakładów, gdzie odbywa się montaż bezzałogowych pojazdów podwodnych, które otrzymały nazwę Posejdon. Prócz tego resort obrony opublikował nagranie rozmieszczania systemu laserowego Pierieswiet.

O wszystkich tych rodzajach nowej broni Putin mówił w wygłoszonym 1 marca orędziu do Zgromadzenia Federalnego (obu izb parlamentu). Zapewnił wówczas, że pocisk rakietowy Kinżał może osiągać prędkość 10 razy większą niż prędkość dźwięku i razić cele na odległość do ponad 2 tys. kilometrów przy użyciu głowic konwencjonalnych bądź nuklearnych. W czerwcu Putin zapowiedział, że międzykontynentalna rakieta balistyczna Sarmat wejdzie do służby w 2020 roku.

PAP, fot. PAP/EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE

WIDEO: Dramatyczne nagranie z USA. Policjant odleciał na kilka metrów