Do Strefy Schengen nie wpuszczono znanego amerykańskiego nacjonalisty. Zakaz wstępu wydała Polska

Spencer miał być gościem organizacji nacjonalistycznej Alt Sweden podczas Almedalen – corocznego festiwalu politycznego w Szwecji. -Podczas przesiadki został zatrzymany i poinformowano go, że ma wydany przez Polskę zakaz wstępu do Strefy Schengen i musi wrócić do Stanów – mówił w rozmowie z serwisem Friatider.se Christoffer Dulny, szwedzki nacjonalista, który zaprosił Spencera. Nie ujawnia, w którym kraju Strefy Schengen go zatrzymano.

- Przekraczanie granicy odbywa się na podstawie unijnych i krajowych aktów prawnych. Każdy cudzoziemiec, który chce wjechać na terytorium naszego kraju, musi spełnić warunki wjazdu określone w przepisach. Ten, który nie spełnia tych warunków, otrzymuje decyzję administracyjną o odmowie wjazdu. Nie możemy udzielać szczegółowych informacji z zakresu kontroli granicznej dotyczących konkretnych osób. Informacje te mogą być udostępnione jedynie właściwym organom państwowym - poinformowała polsatnews.pl Agnieszka Golias, rzecznik prasowy Straży Granicznej.

Miał być w Polsce na Święto Niepodległości

Richard Spencer jest szefem think tanku National Policy Institute, określa się mianem "białego nacjonalisty". W ubiegłym roku miał uczestniczyć, na zaproszenie ONR, w obchodach Dnia Niepodległości. Sprzeciwiło się temu Ministerstwo Spraw Zagranicznych, powołując się na jego antypolskie wypowiedzi. Brytyjski dziennik "Independent" pisał, że jednocześnie Polska nałożyła na niego zakaz wjazdu do Strefy Schengen. Polska dyplomacja tego nie potwierdzała, a ówczesny szef MSZ Witold Waszczykowski mówił, że decyzja nie zależy od niego, tylko Straży Granicznej.

W 2014 roku trzyletni zakaz wjazdu dla Spencera do Strefy Schengen nałożyły Węgry.

polsatnews.pl, Think Progress, Independent, wpolityce.pl

WIDEO: Ekspert nie ma złudzeń. "Do starej wojny może dojść nowa"