"To nie będzie mój najtrudniejszy mecz jako trenera". Nawałka o spotkaniu z Kolumbią
- Nie uważam, że będzie to mój najtrudniejszy mecz jako trenera drużyny narodowej. Do każdego spotkania podchodzimy z odpowiednią powagą - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka przed niedzielnym spotkaniem z Kolumbią w drugiej kolejce grupy H piłkarskich mistrzostw świata w Rosji.
- Nie ma tragedii po porażce z Senegalem. Ta przegrana była wynikiem wielu czynników. Nie wszystko poszło tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Po dużych oczekiwaniach było spore rozczarowanie. Była złość i kolejne spotkanie chcemy rozegrać na innym poziomie. Wierzę, że czas pomiędzy meczami wykorzystaliśmy maksymalnie. W piłce nie słowa, a czyny decydują o wyniku - dodał selekcjoner reprezentacji Polski.
W niedzielę reprezentacja Polski zmierzy się z Kolumbią w Kazaniu. Oba zespoły przystąpią do tego meczu po porażkach 1:2 - Polska z Senegalem, a Kolumbia z Japonią.
Zmiany w składzie
- Nie klasyfikuję naszych meczów w kategorii trudności. Każdy z nich jest niezwykle istotny i staramy się optymalnie przygotować do każdego. Jeżeli coś nie układa się po naszej myśli, to jest to tym bardziej mobilizujące. Zarówno ja, jak i zawodnicy mają pełną świadomość sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Nie będziemy jednak roztrząsać tego w nieskończoność. Praktycznie w każdym aspekcie musimy poprawić swoją grę. Zarówno jeśli chodzi o pressing, ale również o grę obronną. Mamy na tyle dużo siły w naszym zespole, aby sobie z tym poradzić - podkreślił szkoleniowiec.
Przed wylotem z Soczi członkowie sztabu szkoleniowego zapowiedzieli zmiany w składzie na mecz z Kolumbią w porównaniu do spotkania z Senegalem.
- Ostateczne decyzje zapadną po sobotnim treningu. Mogę tylko powiedzieć, że z szacunkiem podchodzimy do rywala. Drużyna Kolumbii jest przygotowana pod względem taktyczno-fizycznym oraz mentalnym. Przed rozpoczęciem turnieju Kolumbia wskazywana była jako jeden z faworytów całego mundialu. Spodziewamy się bardzo intensywnego meczu. Wierzymy, że to my będziemy cieszyli się po meczu. Widać, że w naszej drużynie nastąpił przypływ dobrej energii - przyznał.
Z dużym uznaniem o reprezentacji Polski wypowiadał się trener Kolumbii Jose Pekerman. Argentyńczyk powiedział, że biało-czerwoni tworzą jeden z najsilniejszych zespołów w Europie.
Grać z rozmachem i kreatywnie
Nawałka odwzajemnił się komplementami. - Drużyna Kolumbii to bardzo wartościowy przeciwnik. Ci zawodnicy grają ze sobą od długiego czasu, a od sześciu lat prowadzi ich świetny trener. Analiza tej drużyny nastąpiła w aspekcie gry zespołowej, ale nasi gracze otrzymali również szczegółowe informacje dotyczące poszczególnych zawodników. To ważne, ale zawsze przede wszystkim skupiamy się na naszych zadaniach. Chcemy grać z rozmachem i kreatywnie. Mam nadzieję, że właśnie tak zaprezentujemy się w niedzielę - przyznał Nawałka.
Sztab szkoleniowy dokonał dokładnych analiz po porażce w Moskwie.
- Dużą uwagę przykładamy do analiz. Statystyki są niezwykle ważne. Ważne, aby wskazać błędy werbalnie, ale na prezentacji wideo można to lepiej przekazać. Jednak to zawodnicy stanowią dla nas wartość. Wierzę w tę drużynę. Wszystkimi siłami będziemy dążyć, aby ten mecz zakończył się po naszej myśli - podkreślił szkoleniowiec.
- Zawsze przygotowanie mentalne do każdego spotkania jest niezwykle istotne. Na przestrzeni kilku lat mamy dobre doświadczenie jeśli chodzi o trudne momenty. Mam nadzieję, że teraz to pokażą, bo jest świetna okazja, aby to pokazać. W nas jest wielki duch drużyny - podkreślił.
Przemowa do zawodników
Od poniedziałku z drużyną trenuje Kamil Glik, który na zgrupowaniu w Arłamowie doznał urazu barku i jego wyjazd na mundial stał pod znakiem zapytania.
- Bardzo cieszy mnie, że Kamil wykazuje olbrzymią determinację. Rzadko sportowiec wraca po takim urazie do pełnej sprawności w tak krótkim okresie. O tym, czy nadszedł czas na jego grę, podejmę decyzję po sobotnim treningu - dodał Nawałka.
Po konferencji rozpoczął się oficjalny trening, którego kwadrans otwarty był dla mediów. Najpierw piłkarze odbijali piłkę w grupach, a potem nastąpiła krótka rozgrzewka. Po niej zawodnicy rozciągali się na matach. W przerwie wszyscy zebrali się w okręgu i krótka przemowę wygłosił selekcjoner.
Początek meczu o godz. 20 polskiego czasu.
PAP