"Kaczyński jest cheerleaderką Putina". Krasnodębski wystąpi do szefa PE o ukaranie Verhofstadta

Polska
"Kaczyński jest cheerleaderką Putina". Krasnodębski wystąpi do szefa PE o ukaranie Verhofstadta
Wikimedia Commons/Claude Truong-Ngoc/CC BY-SA 3.0

Wiceszef Parlamentu Europejskiego Zdzisław Krasnodębski (PiS) zamierza wystąpić do szefa PE Antonio Tajaniego z wnioskiem o ukaranie lidera liberałów w PE Guya Verhofstadta za jego słowa dotyczące Jarosława Kaczyńskiego.

- Niestety w PE można wypowiadać bezkarnie praktycznie każdą bzdurę o Polsce. Przecież nie tylko Verhofstadt, ale też Sophie in ’t Veld z ALDE (Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy), czy posłowie z polskiej opozycji opowiadają niestworzone rzeczy. Verhofstadt nie po raz pierwszy zachował się w ten sposób. To świadczy o ideologicznym zaślepieniu. Powinniśmy powiedzieć jasno, że Verhofstadt to persona non grata w naszym kraju, jeśli nie odwoła swoich słów - zaznaczył Krasnodębski.

 

"Przekroczył wszelkie granice"

 

Według Krasnodębskiego belgijski polityk przekroczył wszelkie granice. - Na pewno nie należy zostawiać tego bez odzewu. To był błąd, że od 2015 roku nie występowaliśmy o wiele mocniej, kiedy zaczęto rozpowszechniać fałszywe informacje na temat Polski - zaznaczył.

 

Jego zdaniem zapowiedź rzeczniczki PiS Beaty Mazurek o pozwaniu Verhofstadta to dobry krok. "Wystąpię też do przewodniczącego Tajaniego z wnioskiem o ukaranie Verhofstadta. Robiłem to już dwukrotnie, z europosłem Markiem Jurkiem. Nie odniosło to dotychczas skutku, bo w PE panują podwójne standardy - niektórzy mogą powiedzieć wszystko i kłamać, w przypadku innych jest szybka reakcja" - zaznaczył wiceszef PE.

 

Verhofstadt, były premier Belgii, a obecnie szef frakcji ALDE w środowej debacie w europarlamencie wyraził pogląd, że Europa ma "piątą kolumnę w swoich szeregach". Wymienił przy tym takich polityków, jak brytyjski eurosceptyk Nigel Farage, szefowa skrajnie prawicowej francuskiej partii Zjednoczenie Narodowe (do niedawna Front Narodowy) Marine Le Pen, szef antyimigranckiej i eurosceptycznej Partii na rzecz Wolności (PVV) Geert Wilders, nazywając ich "cheerleaderkami Putina". "Nastał czas, żeby skończyć współpracę z takimi ludźmi, jak (premier Węgier Viktor) Orban, Kaczyński, (szef włoskiego MSW Matteo) Salvini" - powiedział, dodając, że Bruksela obecnie współpracuje "z tymi nacjonalistami i populistami".

 

"Cheerleaderki Putina"

 

Zamieścił też wiadomości na Twitterze. "Cheerleaderki (prezydenta Rosji, Władimira) Putina, które chcą zniszczyć Europę i liberalną demokrację od wewnątrz: Le Pen, Wilders, Farage, Orban, Kaczyński, Salvini używają pieniędzy i wywiadu Kremla" - napisał Verhofstadt na Twitterze.

 

 

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek, odnosząc się do słów szefa ALDE w czwartek wieczorem na Twitterze, podkreśliła, że są one "wierutnym kłamstwem". - Wszystkie nasze fundusze pochodzą z legalnych i transparentnych źródeł i na pewno nie z Kremla - oświadczyła. - Panie Verhofstadt, spotkamy się w sądzie! - dodała Mazurek.

 

PAP

bas/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie