Opracował poradnik, jak uciec policji. Nagranie zamieścił w sieci
Poszukiwany przez angielską policję Sam Walker, skazany m.in. za handel narkotykami uciekł z Wielkiej Brytanii do Sierra Leone. Mężczyzna, który jak sam przyznaje dopuścił się "ponad 100 przestępstw i wykroczeń" opublikował w mediach społecznościowych film, w którym pokazuje, jak uciec przed wymiarem sprawiedliwości. A uciekł do Afryki, gdzie charytatywnie pomaga mieszkańcom slumsów.
Walker najpierw wynajął prywatny samolot, którym poleciał z Londynu do Belgii, a następnie na pokładzie innej maszyny poleciał z Belgii do Portugalii.
Następnie podróżując autostopem dojechał do wybrzeży Hiszpanii. Tam wsiadł na łódź do Maroka i po 14 godzinach wysiadł na brzegu Afryki.
Z Maroka samochodem przez trzy dni jechał przez Saharę do Gwinei. Ostatnim etapem jego podróży było wejście na łódź płynącą do Freetown, stolicy Sierra Leone. To właśnie ten kraj miał być ostatecznym celem jego podróży - Walker jest zaangażowany w działalność charytatywną w Sierra Leone. W ciągu podróży przebył ponad 8 tys. km.
Here’s how to get out the UK when you need to get to Africa to fulfill a promise to the people in the slums but your wanted by UK police and no they will nick you at the airport if you attempt to leave 👀🤦🏼♂️😂 pic.twitter.com/Cnt7PQZen4
— Sam Walker (@samwalker0151) 30 maja 2018
- Więcej szczęścia następnym razem podczas mojej następnej ucieczki z kraju - powiedział Walker pozdrawiając policję z Liverpoolu w opublikowanym nagraniu. Wideo umieścił m.in. na Instagramie i Twitterze i zatytułował "Jak uciec przed brytyjską policją. Nie korzystajcie z lotnisk, bo na pewno was złapią".
"Sytuacja bez wyjścia"
Policja z Cheshire potwierdziła, że wobec mężczyzny wystosowano nakaz aresztowania w związku z niestawieniem się na rozprawie. Mężczyzna miał odpowiadać za naruszenie zakazu prowadzenia pojazdów. Walker w przeszłości był skazany m.in. za handel narkotykami.
Według Walkera powodem jego niestawienia się przed sądem była zbieżność dat. Akurat tego samego dnia zadeklarował, że będzie obecny w Sierra Leone, by odebrać transport z pomocą humanitarną dla ludzi z miejscowych slumsów. Jak przekonuje, była to dla niego "sytuacja bez wyjścia".
The people in the slums yesterday taking time out from trying to clean to get a photo with me. It’s a never ending battle as 100 of them can spend a day tryin to get all the rubbish to make it a better place to live but later on the tide and rubbish comes in and floods the slums pic.twitter.com/KgQ2f3mLxl
— Sam Walker (@samwalker0151) 31 maja 2018
- Czasami musimy zrobić coś złego w oczach prawa, by zrobić coś naprawdę dobrego - mówi w nagraniu zamieszczonym w sieci.
Spotkał się z wiceprezydentem
Walker w Sierra Leone sfinansował budowę studni z czystą wodą. Brytyjczyk spotkał się nawet z wiceprezydentem kraju Mohamedem Juldeh Jallohem.
To make a change you have to start at the bottom and top. So the slums of Africa and the very top of government. Am just sat waitin to see the Vice President of Sierra Leone now to tell him of my plans and hear how he plans to change the country now he is part of a new government pic.twitter.com/sMOSQux1UT
— Sam Walker (@samwalker0151) 4 czerwca 2018
- Wiem, że jeśli wrócę do Wielkiej Brytanii zostanę aresztowany na lotnisku i wsadzony do więzienia. Mogę z tym żyć wiedząc, że wypełniłem obietnicę daną ludziom w slumsach - poinformował.
Metro.co.uk., Mirror
Czytaj więcej