Nieoficjalnie: Tomasz Arabski nie stawi się w środę przed komisją ds. Amber Gold
Do sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold wpłynął wniosek pełnomocnika byłego szefa Kancelarii Premiera Donalda Tuska Tomasza Arabskiego z prośbą o usprawiedliwienie nieobecności podczas zaplanowanego na środę przesłuchania - dowiedziała się nieoficjalnie PAP.
Przesłuchanie b. szefa kancelarii Donalda Tuska zaplanowano na środę. Jednak do komisji trafił wniosek pełnomocnika Arabskiego o usprawiedliwienie jego niestawiennictwa.
We wniosku poinformowano, że b. szef kancelarii ze względów zawodowych przebywa poza granicami kraju. Pełnomocnik Arabskiego zasugerował też - jak dowiedziała się PAP - by przesłuchanie b. szefa KPRM odbyło się 10 września o godz. 12.
Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold miała w tym tygodniu przesłuchać czterech świadków, w tym - oprócz Arabskiego - m.in. b. szefa Biura Ochrony Rządu gen. Mariana Janickiego.
Z porządku obrad komisji wynika, że rozpocznie ona prace we wtorek po godz. 10 od przesłuchania w trybie niejawnym b. funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu Dariusza Palczewskiego. Tego samego dnia, po południu, już na posiedzeniu otwartym zeznania złożyć ma gen. Marian Janicki.
Ponadto w środę po południu, na posiedzeniu zamkniętym przed komisją ma stanąć kolejny funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego pracujący przy sprawie Amber Gold.
Prawie 19 tys. oszukanych osób
Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. W połowie 2011 r. spółka przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, następnie w niemieckich OLT Germany, a pod koniec 2011 r. w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express.
Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. Z kolei Amber Gold ogłosiła likwidację 13 sierpnia 2012 r., a tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Według ustaleń, w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej firma oszukała w sumie niemal 19 tys. swoich klientów, doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze