Nawałnica w Arłamowie. "Jak z Anglią, nie zamknięto dachu. Gramy jutro"

Polska
Nawałnica w Arłamowie. "Jak z Anglią, nie zamknięto dachu. Gramy jutro"
Polsat News

Sparing wewnętrzny piłkarskiej kadry Polski, zaplanowany na sobotę na godz. 17, został przełożony na niedzielę na godz. 11, ale bez udziału sędziów, którzy polecą do Rosji na mistrzostwa świata. Powodem była nawałnica jaka przeszła przez Arłamów.

Mecz miał poprowadzić Szymon Marciniak. Planowano zastosować system VAR, za który odpowiedzialny byłby Paweł Gil. W tym celu do Arłamowa przyjechał wóz dostosowany do obsługi systemu, a mecz miał być nagrywany przez osiem kamer. To wszystko zostało storpedowane przez nagłą nawałnicę, która rozpoczęła się około pół godziny przed sparingiem.

 

Początkowo zamierzano przesunąć rozegranie meczu o 40 minut. Jednak po ulewnym deszczu boisko było bardzo nasiąknięte wodą. Gra w takich warunkach groziłaby kontuzjami, a płyta byłaby zniszczona.

 

- Uznaliśmy, że nie ma sensu narażać zdrowia zawodników. Groźne były przede wszystkim wyładowania atmosferyczne. Podczas gry wewnętrznej będzie zastosowana technologia VAR, ale w innej obsadzie sędziowskiej. Trwa ustalanie szczegółów. Gdyby pogoda nam nie sprzyjała, będziemy na bieżąco reagować. Według prognoz opady nie będą już tak intensywne jak w sobotę - powiedział rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.

 

 

 

Przez to zmieniły się plany reprezentacji. Mecz zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 11, ale bez sędziów, którzy znaleźli się w gronie arbitrów na mistrzostwa świata. Ci w sobotę wieczorem opuszczą Arłamów, bo w niedzielę mają zaplanowany wylot do Moskwy. Tam mają się przygotowywać do mistrzostw świata w Rosji. Tym samym odwołany został niedzielny trening reprezentacji, który miał mieć otwarty charakter.

 

- To na pewno będzie spore rozczarowanie dla kibiców. Jednak postaramy się, aby piłkarze wyszli do osób, które do nas przyjadą w czasie, na który był zaplanowany otwarty trening i będą rozdawać autografy. Zgodnie z planem w sobotę do piłkarzy przyjechały rodziny i mamy zaplanowaną niespodziankę dla nich - dodał Kwiatkowski.

 

W zgrupowaniu w Arłamowie bierze udział 32 zawodników, ale 4 czerwca ogłoszona zostanie ostateczna, 23-osobowa kadra na mistrzostwa świata.

 

Przed mundialem biało-czerwonych czekają jeszcze dwa mecze kontrolne - 8 czerwca w Poznaniu ich rywalem będzie Chile, a cztery dni później zagrają w Warszawie z Litwą. Następnego dnia kadra Nawałki wyleci do swojej bazy w Soczi.

 

Turniej w Rosji rozpocznie się 14 czerwca. Rywalami Polaków w grupie H będą kolejno: Senegal (19 czerwca w Moskwie), Kolumbia (24 czerwca w Kazaniu) i Japonia (28 czerwca w Wołgogradzie).

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie