Zatrzymano Piotra K. ps. "Klima". Miał podżegać do chuligańskich zachowań na meczu Lech - Legia

Polska

Policja zatrzymała w poniedziałek kolejne dwie osoby w związku z zajściami podczas meczu Lech - Legia. Wśród zatrzymanych jest Piotr K. ps. "Klima", który według śledczych miał podżegać grupę kibiców do chuligańskich zachowań i wdarcia się na murawę.

20 maja podczas spotkania ostatniej kolejki ekstraklasy Lech - Legia w 77. minucie przy stanie 2:0 dla gości z trybuny zajmowanej przez kibiców poznańskiej drużyny na murawę poleciały race i świece dymne. Sędzia przerwał zawody, piłkarze opuścili murawę. Sympatycy Lecha zaczęli napierać na ogrodzenie i po chwili kilkudziesięciu z nich pojawiło się na boisku. Do akcji wkroczyło około 200 policjantów, którzy przegonili chuliganów z powrotem na sektor.

 

Pierwsze zatrzymania pseudokibiców po meczu Lech-Legia miały miejsce już następnego dnia.

 

Wracał z finału Ligi Mistrzów

 

Rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak poinformował PAP, że w poniedziałek w związku z zajściami zatrzymano dwie kolejne osoby.

 

- Jedną z zatrzymanych dzisiaj osób jest Piotr K. ps. Klima. Zatrzymano go na poznańskim lotnisku Ławica, kiedy wracał z finałowego meczu Ligii Mistrzów - mówił Borowiak.

 

Jak dodał, najprawdopodobniej we wtorek mężczyzna zostanie doprowadzony do prokuratury i tam zostaną mu postawione zarzuty nakłaniania do popełnienia przestępstw o charakterze chuligańskim.

 

- Posiadamy materiał dowodowy, który wskazuje i świadczy o tym, że to on właśnie kierował tą grupą, która wtargnęła na boisko; zachęcał do takiego zachowania, jak również do podpalania rac - podkreślił Borowiak.

 

Nie przedstawiono mu zarzutów

 

Dotychczas policja zatrzymała łącznie 30 osób. Jeden z zatrzymanych został przesłuchany w charakterze świadka i nie przedstawiono mu zarzutów.

 

Osoby ujęte przez policję trafiają do prokuratury, gdzie przedstawiane są im zarzuty związane z zakłócaniem przebiegu imprezy masowej, czyli m.in. wtargnięcia na murawę, a w przypadku niektórych z nich także wtargnięcia i maskowania twarzy, za co grożą im kary pozbawienia wolności od 3 do 5 lat.

 

Niemal wszyscy podejrzani zostali objęci przez prokuraturę wolnościowymi środkami zapobiegawczymi, w tym dozorem policyjnym, zakazem udziału w masowych imprezach sportowych, oraz poręczeniem majątkowym w kwotach od 5 do 10 tys. zł. Jeden z pseudokibiców został tymczasowo aresztowany.

 

Policja i prokuratura nadal prowadzą czynności mające na celu zidentyfikowanie osób, które brały udział w niedzielnych zdarzeniach.

 

PAP

bas/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie