Poseł Brejza zawiadomił policję o usiłowaniu zabójstwa jego rodziny

Polska

Do Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu wpłynęło zawiadomienie posła PO Krzysztofa Brejzy o usiłowaniu zabójstwa jego rodziny. W poniedziałek po południu szef Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu Robert Szelągowski poinformował, że w tej sprawie zostanie wszczęte śledztwo. Dodał, że najprawdopodobniej doszło do podpalenia.

W niedzielę poseł PO Krzysztof Brejza zawiadomił policję o usiłowaniu zabójstwa jego rodziny. Zgłoszenie parlamentarzysty ma związek z pożarem przy jego kamienicy w nocy z piątku na sobotę.

 

"Biegły stwierdził, że to może być podpalenie"

 

- Formalnej decyzji w sprawie wszczęcia śledztwa jeszcze nie ma, gdyż prokurator zajmuje się analizą całego materiału dowodowego zgromadzonego w tej sprawie. Na pewno będzie jednak wszczęte w tej sprawie postępowanie. Przesądza o tym dzisiejsza czynność procesowa w postaci oględzin, która przeprowadzona była z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Ten biegły już po dokonaniu tych czynności stwierdził, że mamy do czynienia z podpaleniem. Żeby wyjaśnić okoliczności, tło całego zdarzenia, a w konsekwencji zmierzać do ustalenia sprawców, konieczne jest wszczęcie tego postepowania, bo takie czynności można wykonywać tylko w postępowaniu przygotowawczym - podkreślił prokurator Szelągowski.


Szef inowrocławskiej prokuratury rejonowej dodał, że postępowanie zostanie wszczęte najprawdopodobniej z artykułu o spowodowaniu niebezpieczeństwa w postaci pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób.

 

"Musimy poznać intencje sprawcy"

 

- Do tego, żeby stwierdzić, że mamy do czynienia z usiłowaniem zabójstwa, musimy w jakiś sposób poznać intencje sprawcy, kierunek jego działania. W tej kamienicy mieszka także kilka innych rodzin, są również na dole punkty usługowe. W tym momencie wiemy, że doszło do podpalenia i pożaru, który najprawdopodobniej stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób. Czy mamy do czynienia z usiłowaniem zabójstwa? Tego m.in. dotyczyło będzie postępowanie, żeby ustalić, czy zamiarem sprawcy było tego rodzaju postępowanie - wyjaśnił prokurator Szelągowski.

 

Prokurator rejonowy dodał, że będzie wszczęte śledztwo w sprawie pożaru "na terenie posesji, gdzie znajduje się kamienica, w której zamieszkuje poseł na Sejm RP Krzysztof Brejza". Wyjaśnił, że sprowadzenie takiego zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób - w postaci pożaru - zagrożone jest karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

 

Dwa powiązane zgłoszenia

 

Rzecznik prasowa inowrocławskiej policji asp. sztab. Izabella Drobniecka powiedziała PAP w niedzielę, że funkcjonariusze mieli dwa zgłoszenia, które są ze sobą powiązane.

 

- Jedno dotyczyło pożaru toi-toia na szkodę firmy budowlanej w Inowrocławiu przy remontowanej kamienicy. Drugie dotyczy złożonego dzisiaj zawiadomienia przez posła Brejzę odnośnie usiłowania zabójstwa jego rodziny poprzez wywołanie pożaru przy kamienicy, w której mieszka on z rodziną. Pożar miał miejsce w nocy z piątku na sobotę. Będzie powołany biegły z dziedziny pożarnictwa, który określi przyczyny pożaru - mówiła asp. sztab. Drobniecka.

 

 

"Było długo po fakcie"

 

Państwowa Straż Pożarna w Inowrocławiu nie otrzymała zgłoszenia o pożarze przy kamienicy, w której mieszka poseł Brejza.

 

- Dowiedzieliśmy się o tym zdarzeniu z mediów. Państwowa Straż Pożarna w Inowrocławiu nie ma żadnego zgłoszenia o tym pożarze. Nie prowadziliśmy działań w takim zakresie. Nie braliśmy udziału w gaszeniu tego ognia - powiedział w niedzielę wieczorem oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Inowrocławiu st. kpt. Artur Kiestrzyn.

 

Dodał, że o sprawie dowiedział się w niedzielny wieczór z mediów i od policji. - Było to długo po fakcie - zaznaczył. Wcześniej media informowały o pożarze materiałów budowlanych przy remontowanej kamienicy w Inowrocławiu, w której mieszka poseł PO Krzysztof Brejza z rodziną. Na miejscu zdarzenia widać, że pożar spowodował osmolenie ściany budynku na wysokość kilku metrów.

 

W poniedziałek rano poseł Brejza napisał na Twitterze, że w imieniu swoim i rodziny dziękuje wszystkim za słowa wsparcia. "Tym, którzy kpią z tego, co się stało, nie życzę, by kiedykolwiek znaleźli się w podobnej sytuacji" - dodał poseł.

 

 

PAP

dk/bas/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie