Sejm uchwalił nowelę ustawy o Sądzie Najwyższym. Zmiany dotyczą m.in. skargi nadzwyczajnej

Polska
Sejm uchwalił nowelę ustawy o Sądzie Najwyższym. Zmiany dotyczą m.in. skargi nadzwyczajnej
Polsat News

Sejm podczas czwartkowych głosowań uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która zmienia przepisy dot. asesorów i skargi nadzwyczajnej. Funkcjonowanie skargi budzi wątpliwości Komisji Europejskiej, która rekomenduje Polsce rezygnację z tego instrumentu.

Za uchwaleniem ustawy głosowało 234 posłów, 200 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu.

 

Rozszerzenie skargi nadzwyczajnej

 

Wcześniej Sejm nie zgodził się na odrzucenie ustawy, czego domagali się politycy opozycji: PO, PSL i Nowoczesnej.

 

Nowela ustawy autorstwa posłów PiS, przewiduje m.in., że skarga nadzwyczajna na prawomocne wyroki polskich sądów, które uprawomocniły się przed jej wejściem w życie, będzie mogła zostać złożona wyłącznie przez Prokuratora Generalnego lub Rzecznika Praw Obywatelskich. Obecnie złożyć może ją - także w odniesieniu do wyroków uprawomocnionych przed wprowadzeniem nowych przepisów - osiem podmiotów m.in. RPO, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Finansowy i prezes UOKiK.

 

Ponadto w projektowanej nowelizacji, do zbioru przesłanek uzasadniających złożenie skargi nadzwyczajnej, dodano "wstępny warunek". Jak napisano w uzasadnieniu, "w myśl zmienionego przepisu, skargę nadzwyczajną będzie można wnieść niezależnie od zaistnienia bardziej szczegółowych przesłanek (...) tylko wtedy, gdy będzie to absolutnie niezbędne z punktu widzenia zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej".

 

Prezydent ma mianować asesorów

 

Nowela wprowadza też zmiany w Prawie o ustroju sądów powszechnych dotyczące mianowania asesorów sądowych. Zgodnie z ustawą, miałby dokonywać tego nie - jak obecnie - minister sprawiedliwości, lecz prezydent. Zgodnie z nowelizacją, Krajowa Rada Sądownictwa będzie mogła wyrazić sprzeciw wobec kandydata na stanowisko asesorskie na etapie procedury poprzedzającej mianowanie asesora sądowego przez prezydenta.

 

Wprowadzona we wtorek przez sejmową komisję sprawiedliwości poprawka do projektu zakłada, że prezydent miałby obowiązek zasięgnięcia opinii Krajowej Rady Sądownictwa przed wyrażeniem zgody na dalsze zajmowanie stanowiska przez sędziego Sądu Najwyższego, który osiągnął wiek przejścia w stan spoczynku.

 

"Wycofujecie się ze swoich obietnic"

 

Przed czwartkowym głosowaniem ws. noweli wicemarszałek Sejmu, posłanka Nowoczesnej Barbara Dolniak krytykowała PiS za sposób procedowania ustaw dot. sądownictwa, mówiła też, że ustawa jest zła i nie usprawni pracy wymiaru sprawiedliwości. Z kolei wiceszef PO Borys Budka ocenił, że PiS niepoważnie traktuje zarówno Sejm, jak i wyborców. - Obiecaliście skargę nadzwyczajną, mówiliście o wielkiej reformie wymiaru sprawiedliwości, a tymczasem w tej chwili, w tej ustawie wycofujecie się ze wszystkich swoich obietnic - mówił Budka.

 

W grudniu ub. roku KE uruchomiła wobec Polski formalne postępowanie, zarzucając władzom w Warszawie naruszenie zasad praworządności w zapisach ustaw reformujących sądownictwo. Część spornych kwestii została już przedyskutowana przez obydwie strony; obecnie Komisja domaga się dalszych ustępstw ze strony Polski.

 

Szukanie porozumienia z KE

 

Jej wątpliwości m.in. budzą przepisy dotyczące skargi nadzwyczajnej. Komisja rekomenduje Polsce rezygnację z tego instrumentu.

 

 

W ubiegły czwartek szef MSZ Jacek Czaputowicz spotkał się w Brukseli z wiceszefem KE Fransem Timmermansem. Po spotkaniu podkreślił, że porozumienie z Polską nie zostało jeszcze osiągnięte, ale rozmowy zmierzają w dobrym kierunku.

 

Czaputowicz zapewnił z kolei w rozmowie z dziennikarzami w Brukseli, że Polska chce wykazać otwartość na postulaty KE, aby zamknąć spór i dodał, że Polska wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Komisji.

 

 

Teoretycznie porozumienie Polski i KE powinno być wypracowane przed 14 maja. Taką datę wskazał Timmermans - wówczas kolejny raz spotykają się też ministrowie ds. europejskich. Po ich ostatniej debacie na temat praworządności w Polsce, wiceszef KE mówił, że do 14 maja chciałby mieć wnioski z rozmów.

 

W grudniu ub. roku KE uruchomiła wobec Polski formalne postępowanie, zarzucając władzom w Warszawie naruszenie zasad praworządności w zapisach ustaw reformujących sądownictwo. Część spornych kwestii została już przedyskutowana przez obydwie strony; obecnie Komisja domaga się dalszych ustępstw ze strony Polski.

 

 

PAP

bas/ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie