"Nie głosujcie na burmistrza Jersey City". Prezes IPN apeluje do Polonii w USA

Polska
"Nie głosujcie na burmistrza Jersey City". Prezes IPN apeluje do Polonii w USA
PAP/Tomasz Gzell

Prezes IPN Jarosław Szarek zaapelował w poniedziałek do Polonii w USA, by nie głosowała na burmistrza Jersey City Stevena Fulopa i jego partię w związku z planami przeniesienia Pomnika Katyńskiego. - Ani jednego polskiego głosu na burmistrza - apelował Szarek.

-  W tym momencie konieczna jest aktywność Polonii amerykańskiej. To, czy ten pomnik zostanie w tym miejscu, i w tym momencie to jest taki papierek lakmusowy tego, czy państwo polskie jest państwem poważnym - powiedział dziennikarzom Jarosław Szarek tuż po poniedziałkowej konferencji poświęconej sądowej rehabilitacji ks. Antoniego Słomkowskiego, pierwszego powojennego rektora KUL w Lublinie.

 

"Argumentem siły jest kartka wyborcza"

 

Jak mówił, w Stanach Zjednoczonych mieszkają miliony naszych rodaków, działają setki organizacji polonijnych i tu jest teraz konieczny ich głos.

 

- Myślę, że można prowadzić negocjacje, można prowadzić rozmowy, ale żeby prowadzić negocjacje, to potrzebne są argumenty. Jeżeli to jest kwestia polityczna, to jest potrzebny argument polityczny. Argument siły, a takim argumentem w systemie parlamentarnym jest kartka wyborcza. Myślę, że tutaj potrzebny jest zdecydowany głos Polonii amerykańskiej. Ani jednego polskiego głosu na pana burmistrza, na środowisko, na partię, którą reprezentuje - powiedział Szarek.

 

- To jest okazja, żeby Polonia amerykańska w tym momencie się policzyła. Myślę, że to jest jedyna droga do tego, żeby ten pomnik został w tym miejscu - dodał.

 

Monument ma być przeniesiony w inne miejsce

 

Pomnik Katyński jest usytuowany w Jersey City, w stanie New Jersey, na placu Exchange Place. W ubiegłym tygodniu burmistrz Fulop poinformował o planie utworzenia parku na terenie, na którym stoi ten monument. Zapowiedział, że pomnik zostanie przeniesiony i tymczasowo przechowany w Departamencie Prac Publicznych, aby nie został uszkodzony. Plany te wywołały sprzeciw miejscowej Polonii, a także władz w Warszawie.

 

- To niezwykle ważny pomnik dla polskiej pamięci narodowej - podkreślił Szarek, przypominając, że monument upamiętnia nie tylko zagładę polskich elit w latach II wojny światowej, ale także przypomina Amerykanom, że wojna zaczęła się w 1939 r., a nie jak większość z nich sądzi w 1941 r. (po japońskim ataku 7 grudnia 1941 r. na amerykańskie bazy floty i lotnictwa w Pearl Harbor na Hawajach). - W 1941 roku Polska miała już wymordowaną elitę. To już było po zbrodni pomorskiej, po akcji AB, po Palmirach, po wywózkach w głąb Związku Sowieckiego i po Katyniu - przypomniał Szarek.

 

Prezes IPN odniósł się też do słów Fulopa dotyczących marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. - To jest bezprzykładny atak na marszałka Senatu Rzeczypospolitej, czyli tym samym na państwo polskie - oświadczył Szarek.

 

Steven Fulop komentując wypowiedź marszałka Senatu, w której skrytykował on plany władz Jersey City, dotyczące przeniesienia Pomnika Katyńskiego w tym mieście, napisał na Twitterze: "To jest prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ten facet jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holokaustowi, czyli ktoś taki jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć".

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie