Zamieszki w Paryżu. Aresztowano prawie 200 zamaskowanych demonstrantów
Podczas manifestacji 1-majowej w Paryżu doszło do starć między zakapturzonymi osobnikami, stosującymi tzw. taktykę "czarnego bloku" a policją, która użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego - podało BBC w środę. Aresztowano prawie 200 zamaskowanych uczestników starć.
W pokojowym pochodzie, w którym protestowano przeciwko reformom rynku pracy prezydenta Emmanuela Macrona, zorganizowanym przez centrale związkowe, uczestniczyło wg. danych policji ok. 20 tys. osób. Organizatorzy szacują, iż w demonstracjach wzięło udział ok. 55 tys. osób.
Natomiast ok. 1200. zamaskowanych i zakapturzonych demonstrantów wywoływało zamieszki, rozbijało wystawy sklepów, niszczyło mienie wspólne i podpalało samochody.
"Demonstrujesz z odkrytą twarzą"
Policja ostrzegała w poniedziałek, że może dojść do starć z lewackimi ugrupowaniami anarchistycznymi stosującymi tzw. taktykę "czarnego bloku" - manifestowania w czarnym ubraniu i z zamaskowaną twarzą, by utrudnić identyfikację.
Wcześniej w sieciach społecznościowych ukazało się wezwanie do urządzenia we wtorek "dnia rewolucji". Cześć demonstrantów "czarnego bloku" próbowała wznosić barykady.
Rzecznik rządu Benjamin Griveaux skrytykował demonstrantów "czarnego bloku". - Gdy masz szczere przekonania, demonstrujesz z odkrytą twarzą - powiedział.
PAP
Czytaj więcej