Bezwzględne więzienie dla "czyścicieli kamienic" z Poznania. "Zmienili życie lokatorów w piekło"
Poznański sąd skazał w poniedziałek Piotra Ś., Pawła Ż. i Adriana W. na kary od 10 miesięcy do 2 lat więzienia za nękanie lokatorów poznańskich kamienic. Aby pozbyć się mieszkańców, mężczyźni m.in. rozrzucali robactwo, podrzucali padlinę i zalewali mieszkania.
W poniedziałek poznański sąd skazał Piotra Ś. na karę 2 lat pozbawienia wolności, Pawła Ż. na karę 1 roku pozbawienia wolności, natomiast Adriana W. na karę 10 miesięcy więzienia. Sąd nakazał także oskarżonym solidarną zapłatę 10 tys. zł zadośćuczynienia pokrzywdzonym.
Sędzia Magdalena Adamiec uzasadniając wyrok podkreśliła, że działania oskarżonych w ocenie sądu były "barbarzyńskie". Jak dodała, "oskarżeni zmienili życie lokatorów w piekło".
Odłączali mieszkańcom prąd i wodę, celowo zalewali mieszkania
Proces w sprawie nękania lokatorów toczył się przed poznańskim sądem od niemal pięciu lat. Prokuratura zarzucała Piotrowi Ś. i Pawłowi Ż., że w 2012 roku, w budynku przy ul. Stolarskiej, pod pozorem przeprowadzenia prac ogólnobudowlanych w kamienicy odłączali mieszkańcom prąd i wodę, przewiercali stropy i celowo zalewali mieszkania.
Według śledczych, mężczyźni mieli ponadto nękać mieszkańców poprzez wywieszanie wstęg pogrzebowych, rozrzucanie robactwa i podrzucanie padliny, blokowanie ciągów komunikacyjnych, obrzucanie inwektywami, dzwonienie do drzwi o różnych porach dnia i nocy czy rzucanie petard.
W toku śledztwa ustalono, iż w taki sam sposób Piotr Ś. i Paweł Ż. zachowywali się wobec mieszkańców budynków przy ul. Długiej, przy ul. Piaskowej i przy ul. Niegolewskich w Poznaniu.
- Działania wyżej opisane miały miejsce w okresach między czerwcem 2011 r. a majem 2012 r. Nie znaczy to, że te osoby wcześniej nie podejmowały takich działań, jednak dopiero w połowie 2011 roku weszła w życie odpowiedzialność karna za uporczywe nękanie - tłumaczyła prokuratura.
Nękali mieszkańców innej kamienicy
Według aktu oskarżenia, Piotr Ś. miał ponadto wspólnie z Adrianem W. nękać mieszkańców innej kamienicy przy ul. Niegolewskich. Według śledczych przypadki te miały miejsce w okresie od października 2012 r. do lutego 2013 r.
W toku śledztwa i w trakcie procesu oskarżeni nie przyznawali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. Twierdzili, że "działali w granicach prawa". Za przestępstwa zarzucane oskarżonym grozi kara do trzech lata więzienia.
Pod koniec kwietnia w poznańskim sądzie wygłoszone zostały mowy końcowe. Prokurator domagał się wówczas od sądu wymierzenia kary 1,5 roku więzienia dla Piotra Ś., 1 roku oraz trzech miesięcy więzienia dla Pawła Ż., oraz ośmiu miesięcy więzienia dla Adriana W. Każdy z oskarżonych miałby zapłacić również nawiązkę w wysokości 5 tys. zł dla każdego z pokrzywdzonych.
Obrońcy wnieśli z kolei o uniewinnienie. Jak tłumaczył adwokat Piotra Ś. Mirosław Martyn, zeznania lokatorów w jego ocenie były niewiarygodne, a ponadto - jak wskazał - utrudnienia w trakcie prowadzenia remontów kamienic są "normalnym zjawiskiem".
PAP
Czytaj więcej
Komentarze