Zegary ze wskazówkami znikają z brytyjskich szkół. Uczniowie nie potrafią odczytać godziny
Szkoły w Wielkiej Brytanii rezygnują z zegarów analogowych w salach egzaminacyjnych, ponieważ uczniowie nie potrafią odczytać z nich godziny. Nauczyciele uznali też, że tykające zegary są dodatkowym źródłem stresu podczas egzaminów.
- Uczniowie są przyzwyczajeni do cyfrowych wyświetlaczy czasu w telefonach i komputerach, wszędzie je widzą. To pokolenie nie radzi już sobie z zegarami analogowymi, tak jak poprzednie - zauważył Malcom Trobe, zastępca sekretarza generalnego stowarzyszenia zrzeszającego liderów szkół w Wielkiej Brytanii.
Dodał, że nauczyciele nie chcą przysparzać stresu uczniom piszącym egzaminy GCSE (zdawane przez szesnastolatków w brytyjskich szkołach średnich).
- Nie chcemy przecież, żeby podnosili ręce i pytali, która jest godzina - wyjaśniał były dyrektor szkoły. Przyznał, że zmiana pokoleniowa może budzić smutek i nadzieja pozostaje w rodzicach, którzy nauczą dzieci korzystania z zegara.
Problem z utrzymaniem długopisu
Nauczyciele wymieniali się doświadczeniami na ten temat po konferencji naukowej Partners in Excellence. W mediach społecznościowych pisali, że podobne problemy zauważyli już kilka lat temu podczas egzaminów. Inni stwierdzili, że godzina wyświetlana na zegarze cyfrowym w dużej sali jest lepiej widoczna.
W tym roku lekarz pediatrii w Wielkiej Brytanii zwrócił uwagę na to, że dzieci na wczesnym etapie edukacji miały problem z utrzymaniem ołówków i długopisów w dłoni.
- Żeby utrzymać długopis, trzeba mieć wyćwiczone mięśnie w palcach. Łatwiej dać małemu dziecku iPada niż zachęcić je do zabawy w budowanie z klocków, wycinania i wyklejania, czy ciągnięcia zabawek na sznurku - komentował przyczyny tej zmiany pediatra.
"The Telegraph", polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze