Śledztwo ws. śmierci 29-latka w komisariacie w Iławie
Prokuratura prowadzi śledztwo ws. śmierci 29-latka w policyjnym areszcie w Iławie. Mężczyzna zmarł kilkanaście godzin po zatrzymaniu go w związku z awanturą domową. Był wówczas pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna został zatrzymany w poniedziałek, 2 kwietnia, po godz. 22 w związku z awanturą domową. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że jest pijany. Miał 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Jak poinformowała polsatnews.pl Joanna Kwiatkowska z Komendy Powiatowej Policji w Iławie, przed osadzeniem w policyjnym areszcie, 29-latek był badany przez lekarza, który zezwolił na jego zatrzymanie.
"Nie uskarżał się na żadne dolegliwości"
We wtorek, 3 kwietnia, przed południem policjant dyżurny zauważył, że osadzony stracił przytomność. Podjęto reanimację i wezwano karetkę pogotowia. Niestety, po godzinie 29-latek zmarł.
Według rzeczniczki policji w Iławie, mężczyzna "wcześniej nie uskarżał się na żadne dolegliwości".
Okoliczności sprawy są badane przez prokuraturę. Na piątek zaplanowano sekcję zwłok, która ma pomóc odpowiedzieć na pytanie, co było bezpośrednią przyczyną jśmierci.
polsatnews.pl, Radio Olsztyn
Czytaj więcej